Od wypadku do niespodziewanego powrotu. Robert Kubica zapisał się w historii
Szansa w Williamsie
Gdy upadł temat startów Kubicy w Renault, na horyzoncie pojawił się Williams. Brytyjczycy szukali doświadczonego kierowcy, a krakowianin spełniał ten warunek. 33-latek ponownie został poddany dokładnej analizie. Pojawił się za kierownicą modelu z 2014 roku na dwóch torach - brytyjskim Silverstone i węgierskim Hungaroringu.
W listopadzie część mediów podawała nawet informację, że Kubica podpisał już kontrakt z Williamsem na sezon 2018. Polak pojawił się na posezonowych testach w Abu Zabi, gdzie wykręcił najlepszy czas spośród kierowców zespołu z Grove. Na Yas Marina obecny był też Siergiej Sirotkin. Wewnętrzna analiza Williamsa, w połączeniu ze świetną ofertą finansową Rosjanina, miała wykazać, że 22-latek miał lepsze tempo niż Kubica. Dlatego też ostatecznie to on został etatowym kierowcą brytyjskiej ekipy na ten rok.
Kubicy zaproponowano rolę rezerwowego, na co Polak przystał. Kontrakt gwarantuje mu występy w co najmniej ośmiu sesjach treningowych oraz testach F1. 33-latek ma wykorzystać czas spędzony w tym roku za kierownicą modelu FW41, aby lepiej zapoznać się z oponami Pirelli. Dzięki temu będzie mieć szansę walki o miejsce w zespole na przyszły sezon. Jak pokazują jego losy, nie należy go skreślać. Kubica jeszcze nie powiedział ostatniego słowa.
ZOBACZ WIDEO: Robert Kubica trzecim kierowcą Williamsa. "Pukał do drzwi F1, teraz do nich wali"-
jurasgit Zgłoś komentarzZawsze już będzie tylko rezerwowym, niezależnie u kogo będzie jeździł a teorie spiskowe w jego sprawie że interweniował sam Putin włóżcie między bajki
-
Drac Zgłoś komentarzsobie pojeździł w wyscigach. On będzie od ustawień auta i ewentualnie od podawania kawy...dla bogatych dzieciaków.
-
Robert Sikorski Zgłoś komentarzCo? Nowe odcinki serialu? Dajcie sobie spokój, bo na wymioty się zbiera.
-
Grzegorz Kasprzak Zgłoś komentarzpo co te bzdury wypisujecie, Kubica jest zwykłym testerem opon , o wyścigach moze zapomnieć.