GP Monako: Daniel Ricciardo wziął to, co zabrał los. Williams dalej się kompromituje
Najszybszy kierowca - Max Verstappen
Max Verstappen w sobotę był najmocniej krytykowanym kierowcą w padoku. Trudno, żeby było inaczej, jeśli rozbił swój bolid w głupi sposób tuż przed kwalifikacjami. W konsekwencji startował do wyścigu z ostatniego pola.
W niedzielę na kierowcą Red Bull Racing czekało nie lada wyzwanie, jeśli marzył o punktach. 20-latek poradził sobie jednak świetnie na krętym ulicznym torze w Monako i przebił się aż do punktowanej dziesiątki finiszując jako 9.
Na pocieszenie pozostał jeszcze fakt, że uzyskał najlepszy czas w całym wyścigu, o pół sekundy lepszy od drugiego Romaina Grosjeana. Trzeba jednak zaznaczyć, że czołówka zawodów bardzo szybko obniżyła obroty w swoich maszynach i nie forsując tempa broniła tylko swoich pozycji.