Szczęście Roberta Kubicy. Formuła 1 rzadko daje drugą szansę
Łukasz Kuczera
Podobnie jak Grosjean, drugi z kierowców Haasa również musiał na moment odpocząć od Formuły 1. Duńczyk uważany był za ogromny talent i dostał szansę w McLarenie w sezonie 2014. Jednak Brytyjczycy dość niespodziewanie stanęli przed możliwością zakontraktowania Fernando Alonso i postanowili z niej skorzystać. W tej sytuacji Magnussenowi pokazano drzwi. Nie pomógł mu nawet fakt, że już w debiucie stanął na podium.
Magnussen na kolejną szansę w F1 musiał czekać aż do roku 2016, gdy zaufało mu Renault. Jednak we francuskim zespole ponownie nie zagrzał miejsca. Swój raj na ziemi odnalazł dopiero w Haasie. Amerykańscy szefowie muszą być z niego zadowoleni, bo obecny kontrakt Duńczyka obowiązuje aż do 2020 roku.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
-
Arkadio33 Zgłoś komentarznie działa bo robilibyśmy Lewandowskiemu zrzutkę na miejsce w Realu Madryt :)
-
Arkadio33 Zgłoś komentarztroszkę się zastanawia czy np taki Bill Gates mógłby kupić fotel w Williamsie swojej ulubionej kozie), nie mniej życzę Robertowi samych sukcesów. Uprzedzam uczciwie, że ponieważ zrzuciłem się na ten fotel zastrzegam sobie prawo do darcia łacha za każdym razem gdy nasz Państwowy Milioner będzie zamykał stawkę :P
-
Zibi24 Zgłoś komentarzMam nadzieję, że Renault będzie żałować drugi raz, że nie wybrało Roberta tak jak kiedyś kiedy im podebrało BMW Sauber. Mieli na tacy bez kosztów. Kretyńska decyzja. FORZA ROBERT !
-
Giroud Zgłoś komentarzbyli dumni zamiast z zazenowaniem patrzeć jak Kubica się kompromituje. Wielu zawodników zostało owianych legenda jednak zniszczyli. Nie wiedzieli kiedy odpuścić. Przykład to Rubens Barrichello. Za długo ciągnął kariere. Powinien skończyć karierę po 2009 kiedy objechał świetny sezon. Są też zawodnicy którzy po powrocie byli cieniem samego siebie. Czasami powrót jest trudny. Zwłaszcza kiedy zdajesz sobie sprawę ze nie masz tej iskry. Że twój czas minął. Oby Robert miał swój czas tu i teraz. Tylko wtedy decyzja jego i Williamsa będzie trafna. Nowy sezon przyniesie odpowiedź.