Pięć ważnych pytań przed testami F1. Czy Williams odbije się od dna?
Kiedy można mieć powody do obaw?
Jeśli zespół więcej czasu w garażu niż na torze. Najlepszy przykład to McLaren. W zeszłym roku ekipa z Woking pokonała w trakcie testów tylko 599 okrążeń. Wprawdzie był to i tak postęp względem sezonu 2017 (425 okrążeń), ale daleko Brytyjczykom do osiągnięcia Mercedesa (1040 "kółek").
McLaren w zeszłym roku zmieniał partnera technicznego i przesiadka na silniki Renault nie obyła się bez bólu. Zespół dość szybko zrozumiał, że to co widział w symulacjach w fabryce nie przekłada się na tor. Do tego doszły kłopoty z dopasowaniem podwozia i karoserii do jednostki napędowej Francuzów.
Efekt był taki, że cała kampania minęła Brytyjczykom na próbie poprawienia modelu MCL33, ale było to zadanie z góry skazane na porażkę. - Niestety, wyprodukowaliśmy samochód, który od samych podstaw był zły i nie reagował na jakiekolwiek zmiany - przyznał później szef McLarena, Zak Brown.
Jak na ironię, Fernando Alonso zakończył zeszłoroczne testy w Barcelonie z trzecim czasem. Później okazało się, że Hiszpan swoje okrążenie przejechał przy minimalnej ilości paliwa.