F1. GP 70-lecia. Wygrani i przegrani. Red Bull zawstydził Mercedesa. Alfa Romeo ma nad czym myśleć
Łukasz Kuczera
Przegrany: Sebastian Vettel
Po raz kolejny mamy słodko-gorzki weekend w wykonaniu Ferrari. O ile Leclerc mógł triumfować, o tyle Vettel szybko zaszył się w garażu. Z Niemca frustracja zaczyna się wylewać całymi strumieniami, o czym świadczyć może jeden z komunikatów radiowych, w którym 33-latek zrugał Ferrari za dobraną strategię i zepsucie mu wyścigu.
Rację miał jednak Mattia Binotto, mówiąc że Vettel sam sobie zepsuł wyścig. Szef Ferrari miał na myśli "bączka", jakiego były mistrz świata F1 wykręcił na środku toru już na pierwszym okrążeniu. Vettel przez swój błąd spadł na ostatnie miejsce i w tym momencie stało się jasne, że trudno będzie mu o punkty w GP 70-lecia.
Czytaj także: Czy Sebastian Vettel dokończy sezon w Ferrari?
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
-
waldzior Zgłoś komentarzpozycję z kwalifikacji to ciapy dwa ostatnie miejsca standard.