NBA: duże nazwiska wciąż do wzięcia. Oni nadal nie podpisali nowych kontraktów
Wojciech Bielewicz
JaVale McGee (poprzednio Golden State Warriors)
Epizod w Golden State Warriors sprawił, że w McGee ponownie można uwierzyć. Nie odgrywał on w ekipie mistrzów NBA żadnej znaczącej roli, ale wyglądał jak zawodnik okiełznany przez Steve’a Kerra. JaVale rzekomo nie był zadowolony z atmosfery w szatni Warriors, co otwiera furtkę dla reszty ligi. Spotkania z centrem odbyli Sacramento Kings oraz Los Angeles Clippers, jednak McGee to dobra opcja z ławki dla większości klubów.
Polub Koszykówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
Fazik Zgłoś komentarzpewno pojda do PSG...