Mundial 2018 - historia. Tego nie wiedzieliście o MŚ (cz. 3)
Wieczni pechowcy
Holandia jest rekordzistą, jeśli chodzi o występy na mundialu bez zwycięstwa całego turnieju. Pomarańczowi na mistrzostwach świata grali 10 razy. Tym razem nie podreperują statystyk, bowiem nie przebrnęli eliminacji.
Holendrzy aż trzykrotnie wystąpili w finałach MŚ. W 1974 roku zaczęli decydujący mecz z RFN golem z karnego po faulu. Johan Cruyff i spółka nie dowieźli jednak sukcesu do końcowego gwizdka, przegrali 1:2, choć grali bodaj najlepszą piłkę na turnieju.
Cztery lata później Holandia nie dała rady Argentynie, która dodatkowo rzucała im kłody pod nogi. Przed meczem kapitan Daniel Passarella zgłosił zastrzeżenia co do opatrunku na ręce Rene van Kerckhoffa, w którym grał od początku turnieju. Włoski sędzia nakazał nałożyć dodatkową warstwę okładu, przez co mecz opóźnił się o 10 minut. Zresztą arbiter, zastraszony przez juntę wojskową, przez całe spotkanie sprzyjał Argentyńczykom (1:3).
W 2010 roku, tuż przed końcem dogrywki, katem Holendrów został Andres Iniesta, zapewniając sukces Hiszpanom (1:0).