Mundial 2018. Zawodnicy drugiego planu. Oni wciąż czekają na szansę od Adama Nawałki

Maciej Kmita
Maciej Kmita

Sławomir Peszko (43A)

Adam Nawałka tłumaczył powołanie Peszki na mundial tym, że skrzydłowy Lechii Gdańsk "jest zawodnikiem zadaniowym". Na czym to jednak polega? To jedna z tajemnic kadry... 

Ostatni raz w większym niż epizodycznym wymiarze Peszko zagrał w reprezentacji 25 czerwca 2016 roku w meczu 1/8 finału ze Szwajcarią, kiedy spędził na boisku 18 minut. Od tego czasu, choć gościł na wszystkich zgrupowaniach, o ile nie był niedysponowany, wystąpił tylko w trzech meczach, wchodząc do gry w doliczonym czasie gry drugich połów, a w ogóle ostatni występ zaliczył 26 marca 2017 roku w meczu el. MŚ 2018 z Czarnogórą.

Mimo to poleciał do Rosji kosztem bardziej perspektywicznych Przemysława Frankowskiego, Damiana Kądziora, Macieja Makuszewskiego czy Konrada Michalaka. Powołując go na mundial, Nawałka powiedział "A", więc teraz powinien powiedzieć "B" i przynajmniej umożliwić Peszce czysto piłkarskie pożegnanie z drużyną narodową.

Czy w meczu z Japonią Adam Nawałka powinien postawić na Sławomira Peszkę?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • Filip Krogulec Zgłoś komentarz
    Fabiański ma 33 lata, i ma kończyć z kadrą?, nie ośmieszajcie się, to nie piłkarz z pola, bramkarze grają dłużej.
    • MATUCH_POWRÓĆ_PROSZĘ Zgłoś komentarz
      Rafał Kurzawa - tylko polski Messi może poprowadzić ten zespół do zwycięstwa nad Japonią. RAFAŁ UFAM TOBIE.
      • Bydgoszczanin w Pradze Zgłoś komentarz
        Fabiański powinien Nawałce powiedzieć : BUJAJ SIĘ albo o wiele bardziej dosadnie. W pierwszym meczu w 2012 roku Szczęsny był fatalny, w 2016 roku Szczęsny doznał kontuzji. Teraz, z
        Czytaj całość
        Senegalem, Szczęsny nie trafił w piłkę. Facet, wbrew swojemu nazwisku, przynosi reprezentacji pecha. Non stop traktowany jak piąte koło u wozu Fabiański powinien olać pseudotrenera zimnym moczem.