Mundial 2018. Klęski, kontrowersje i upadek legendy. To przejdzie do historii MŚ
Łzy Neymara
Na gwiazdorze Brazylijczyków ciąży gigantyczna presja, ale taka reakcja zaskoczyła świat futbolu. Neymar strzelił bramkę Kostarykanom (2:0), klęknął i zaczął płakać. Jak się później okazało, w ten sposób napastnik PSG chciał pozbyć się ciśnienia, które towarzyszyło mu od kilku miesięcy. - Płacz pomaga. Tylko ty wiesz, przez co przeszedłeś, aby pojechać na mistrzostwa świata - powiedział mu obrońca Thiago Silva.
Napastnik Canarinhos przez 3,5 miesiąca walczył z urazem stopy, jego występ na MŚ stał pod ogromnym znakiem zapytania. Dopiero tuż przed mundialem wrócił do zdrowia i na inaugurację ze Szwajcarami spędził 90 minut na murawie po raz pierwszy od czasu kontuzji. Helweci niemiłosiernie go sponiewierali, Neymar wiecznie zgłaszał pretensje do sędziego, bo był bezradny wobec obrońców. Dzięki bramce w drugiej potyczce kamień spadł mu z serca.
- Nie każdy wie, co przeszedłem, żeby znaleźć się tu, gdzie jestem, gadają jak papugi. To były łzy radości, przezwyciężenia trudności, zawziętości i woli zwycięstwa - napisał.
-
Grzegorz Bialy Zgłoś komentarztakiego bylego zawodnika. Ogladajac mecz myslalem ze zejdzie z trybun i ze sam zagra i pomoze w awansie