Mundial 2018. Klęski, kontrowersje i upadek legendy. To przejdzie do historii MŚ

Marcin Górczyński
Marcin Górczyński

Łzy Neymara

Na gwiazdorze Brazylijczyków ciąży gigantyczna presja, ale taka reakcja zaskoczyła świat futbolu. Neymar strzelił bramkę Kostarykanom (2:0), klęknął i zaczął płakać. Jak się później okazało, w ten sposób napastnik PSG chciał pozbyć się ciśnienia, które towarzyszyło mu od kilku miesięcy. - Płacz pomaga. Tylko ty wiesz, przez co przeszedłeś, aby pojechać na mistrzostwa świata - powiedział mu obrońca Thiago Silva.

Napastnik Canarinhos przez 3,5 miesiąca walczył z urazem stopy, jego występ na MŚ stał pod ogromnym znakiem zapytania. Dopiero tuż przed mundialem wrócił do zdrowia i na inaugurację ze Szwajcarami spędził 90 minut na murawie po raz pierwszy od czasu kontuzji. Helweci niemiłosiernie go sponiewierali, Neymar wiecznie zgłaszał pretensje do sędziego, bo był bezradny wobec obrońców. Dzięki bramce w drugiej potyczce kamień spadł mu z serca. 

- Nie każdy wie, co przeszedłem, żeby znaleźć się tu, gdzie jestem, gadają jak papugi. To były łzy radości, przezwyciężenia trudności, zawziętości i woli zwycięstwa - napisał. 

Co zapamiętasz z fazy grupowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • Grzegorz Bialy Zgłoś komentarz
    Diego Maradona faktycznie sie dziwnie zachowywal. Kiedys byl swietnym pilkarzem a dzis jest pajacykiem stadionowym o roznych twarzach i chumorach. Te znaki ktore pokazal to byla przesada jak na
    Czytaj całość
    takiego bylego zawodnika. Ogladajac mecz myslalem ze zejdzie z trybun i ze sam zagra i pomoze w awansie