65. TCS: problemy Tandego ze sprzętem tematem numer 1 w norweskich mediach

Problemy Daniela-Andre Tandego ze sprzętem zdominowały relacje norweskich mediów z kończącego 65. TCS konkursu w Bischofshofen. W ich opinii przez usterkę Tande nie miał szans na wygraną, a za bezpieczne wylądowanie należą mu się słowa uznania.

Grzegorz Wojnarowski
Grzegorz Wojnarowski
NRK.no

"Daniel-Andre Tande był zdruzgotany po tym, jak usterka sprzętu zrujnowała jego szanse na triumf w Turnieju Czterech Skoczni. Popłynęły łzy" - pisze serwis internetowy telewizji NRK. "Wiązanie w prawej narcie zawiodło, przez co Tande toczył w locie walkę o to, by bezpiecznie wylądować".

NRK.no informuje, że wiązanie poluzowało się przy wyjściu skoczka z progu, przez co nie mógł on walczyć o odległość, a zamiast tego bronił się przed upadkiem.

- Gdyby Daniel nie wygrał w normalnych okolicznościach, wszystko byłoby w porządku. A tak, nie wiemy, co by się stało. Wiemy tylko, że zawiódł sprzęt - powiedział Anders Jacobsen, były skoczek, a obecnie ekspert NRK. - Coś takiego zdarza się raz na tysiąc skoków, więc jest to tym bardziej przykre - dodał zawodnik, który wygrał TCS w sezonie 2006/2007.

Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy gdyby nie usterka sprzętowa, Daniel-Andre Tande wygrałby 65. Turniej Czterech Skoczni?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Zimowe na Facebooku
norweskie media
Zgłoś błąd
Komentarze (55)
  • Jerzy50 Zgłoś komentarz
    Może to był zamach ? Komisję by jakąś powołać. ....A tak bez złośliwości to moja teściowa jak krupnik przesoli to twierdzi, że to wina tej kuchenki co gotuje bez ognia.
    • Marek Kulesza Zgłoś komentarz
      Zabrakło leku na astmę , oszustowi.
      • Piotr Quaz Zgłoś komentarz
        Norwegowie to w sportach zimowych oszuści i łgarze. Przypomniała mi się przy okazji historia z Mś we Włoszech w 2013, gdy Austriakowi Morgensternowi i Niemcom zawdzięczaliśmy brązowy
        Czytaj całość
        medal, bo sędziowie niesłusznie doliczyli Norwegom prawie 8 pkt. za belkę, a oni oczywiście siedzieli cicho. Fair play, psiakrew. Pewnie Armstrong miał w rodzinie Norwegów.
        • Asser Zgłoś komentarz
          Już o opuchniętej nodze nic????? Raz noga raz narta??śmiechu warte, a może astma???
          • Ksawery Darnowski Zgłoś komentarz
            Małysz wyjaśnił tę sprawę: Tande nie miał żadnych problemów ze sprzętem, po prostu zepsuł skok. Gdyby wypięła mu się narta to nie mógłby w taki sposób wylądować jak wylądował
            Czytaj całość
            a poza tym nie mógłby zakręcić nartami po dojechaniu do końca zeskoku. Nie wierzcie więc w bajki.
            • prym Zgłoś komentarz
              To pewnie Justyna majstrowała przy nartach i ochrona jej nie upilnowała.Zuch dziewczyna.Norwegowie nie potrafią przegrać.Nie pamiętają jak Tandemu powiało pod narty w pierwszej serii a i
              Czytaj całość
              tak mimo wiatru z tyłu Kamil z nim wygrał.Nie przegrał Tande przez żadne wiązanie a po prostu był gorszy od Stocha i tyle w temacie.Ten Breivik chyba wybił wszystkich mężczyzn w ich kraju.
              • Edward Borecki Zgłoś komentarz
                A dlaczego Norwegowie nie ubolewali jak Kamil wylądował z upadł. Poobijany walczył dalej . Bo my Polacy nie jesteśmy narodem z lichej dupy . Mamy swoje ambicje i swoją wartość . Gdyby
                Czytaj całość
                jeszcze do tego dostosowały się elity rządzące to nie trzeba nam drugiej japonii
                • dawidowski21 Zgłoś komentarz
                  Tak to jest ciśnienie mu spadło nie jego wina
                  • Reptilia Repto Zgłoś komentarz
                    Mieszkam w Norwegii od wielu lat. Jeżeli wygrywamy w piłce noznej, skokach, innych dyscyplinach narciarskich, o tym piszę się jak najmniej, wyciąga się tylko cudowną postawę swoich
                    Czytaj całość
                    zawodników, chociażby byli ostatni. Natomiast jeżeli wygrywają, święto nie kończy się hehe Ot tacy dziwni ludzie. Nawet nasi dobzi norwescy znajomi są w złym humorze, kiedy jesteśmy na podium. Wtedy rozmowy nie ma ;-) Dziecinada :-D
                    • mautek Zgłoś komentarz
                      na cuś trzeba zwalić hehe
                      • simon Zgłoś komentarz
                        jak sie nie ma dobrej psychiki, to się zrzuca na sprzęt...
                        • Natalia Zakrzewska Zgłoś komentarz
                          Okropny pech.... :( Gdyby nie to to na pewno by wygrał. Żyle się po przyfarciło, nawet ani razu nie był na podium w tym turnieju :P Bardzo współczuję Danielowi i mam nadzieję, że
                          Czytaj całość
                          jeszcze pokaże naszym "komentatorom sportowym" na co go stać :P ❤
                          • Piotr Cisek Zgłoś komentarz
                            wszystko przez "NAPUCHNIETĄ KOSTKĘ " i sprzęt nie wytrzymał...
                            Zobacz więcej komentarzy (26)