MotoGP niczym Formuła 1. Czy "skrzydełka" powinny zostać zakazane?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

MotoGP idzie w kierunku Formuły 1?

Z rozwoju tegorocznego motocykla Repsol Honda Team jest zadowolony Marc Marquez. Hiszpan wygrał dwa z czterech wyścigów i jest liderem klasyfikacji generalnej mistrzostw świata. Hiszpan i jego zespół nie chcą pozostać w tyle za rywalami, dlatego podczas testów w Jerez testowali nowe "skrzydełka".

Honda poszła śladem Ducati i sprawdziła rozwiązanie, w którym "skrzydełka" mają kilka rzędów. Wprawdzie nie wystają tak mocno poza obrys motocykla jak w przypadku włoskiej marki, ale również mogą stanowić zagrożenie. To właśnie zmartwiło Marqueza po zakończeniu testów w Jerez.

- Sprawdziliśmy skrzydełka zamontowane w trzech rzędach i na pewno działają nieco inaczej. Mają potencjał, jeśli chodzi o aerodynamikę, ale wolałem te starsze. Skupiamy się teraz na kwestiach związanych z aerodynamiką i to może nie mieć końca. Przepisy pozwalają na "skrzydełka", niektórzy je lubią, inni nie. Mi bardziej podoba się motocykl bez nich. Boję się tylko, że jak poświęcimy zbyt dużo uwagi tej kwestii, to będzie trudno jechać za kimś w strumieniu powietrza i staniemy się Formułą 1. Wolałbym, żeby zabroniono korzystania z tych "skrzydełek", nawet jeśli mają jakieś plusy - stwierdził Marquez.

Czy "skrzydełka" powinny być zabronione w motocyklach MotoGP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)