ENEA Ekstraliga: To były największe niespodzianki rundy zasadniczej
2. Unia Tarnów - Stal Gorzów 42:47
Stal notowała fatalną serię spotkań. Po trzech porażkach, w tym dwóch na własnym torze zamykała ekstraligową tabelę. Nikt nie przypuszczał, że na torze mistrza Polski, będzie w stanie stawić jakikolwiek opór. Przed meczem pomiędzy dwoma drużynami spadł jednak dość rzęsisty deszcz, który odebrał tarnowianom atut własnego toru. To nie pierwszy raz, kiedy Jaskółki miały ogromny problem z wygrywaniem biegów na kilka chwil po ulewie. Podobnie było przed trzema i dwoma laty w spotkaniach z Falubazem i Spartą Wrocław.
Mecz na śliskim torze był jednak bardzo emocjonujący. Paweł Hlib i Linus Sundstroem dość niespodziewanie radzili sobie z Maciejem Janowskim, czy Martinem Vacullikiem. Już po pierwszej serii startów gorzowianie prowadzili z tarnowianami różnicą trzynastu punktów! Rezerwy taktyczne, które wprowadzało szefostwo gospodarzy na nic się zdały. Unia co prawda odrobiła druzgocącą stratę, ale na zwycięstwo zabrakło już czasu.
Stal Gorzów była jedynym zespołem, któremu udało się wywieźć z "Jaskółczego Gniazda", dwa duże punkty. W rewanżu również nie pozostawiła rywalom złudzeń.
Skrót meczu, źródło: Enea Ekstraliga/x-news-
BYK Leszno Zgłoś komentarzZapomnieli o największej Leszno 75-0 Rzeszów :)
-
sympatyk zuzla Zgłoś komentarzRUNDA ZASADNICZA TO RUNDA ZASADNICZA NIE ZAWSZE MUSI BYĆ POWTÓRKĄ
-
SputniK.Z.G Zgłoś komentarzI to jest najpiękniejsze w tym sporcie,że takie ekipy skazywane na spadek potrafiły wygrywać mecze u tych,na pewno w PO.A,i pyszałki z tych klubów na necie trochę spokornieli.
-
smok Zgłoś komentarzCałkowicie zgadzam się z pierwszym miejscem, bo Leszno- Rzeszów nie liczę. To był szok!
-
radovan Zgłoś komentarzNo i LESZNO-RZESZÓW
-
ks vitold Zgłoś komentarzsię należy oczywista przy pięknym wsparciu Polon ii.