Najskuteczniejsi obcokrajowcy w polskiej elicie: Duńczycy na czele!
Leigh Adams (Australia) - 2,635 pkt./bieg, 2007 r.
Australijczyk, podobnie jak Per Jonsson, jest żywą legendą swojego polskiego klubu. Szwed jednak w Toruniu startował cztery lata, a Adams barw Unii Leszno bronił przez piętnaście sezonów! W tym czasie poprowadził Byki do dwóch złotych (2007, 2010) i dwóch srebrnych (2002, 2008) medali Drużynowych Mistrzostw Polski.
Żużlowiec z Antypodów swoją karierę nad Wisłą rozpoczynał w Motorze Lublin. W 1993 roku podpisał z kolei kontrakt ze Spartą Wrocław, ale jego wkład w mistrzostwo Polski zdobyte przez klub z Dolnego Śląska był nikły. Rok później Australijczyk wrócił do Lublina, gdzie ścigał się z bardzo dobrym skutkiem przez dwa sezony. W 1996 roku postanowił przenieść się do wówczas drugoligowej Unii Leszno. Awans w głównej mierze wywalczyli jednak miejscowi zawodnicy. Prym wiódł doświadczony Roman Jankowski, a skutecznie wspomagali go 20-letni Adam Skórnicki, czy 19-letni Damian Baliński. W elicie jednak Byki regularnie korzystały już z usług swojego australijskiego asa.
W tym czasie Adams zdobył dla Unii prawie 3 000 punktów. Najlepiej spisywał się w sezonie 2007, który był dla niego jednocześnie najlepszym w karierze. W 96 biegach w Ekstralidze zdobył 243 punkty i 10 bonusów, co złożyło się na średnią 2,635. Lepiej w lidze jechał jedynie Nicki Pedersen. W lidze oraz w... Grand Prix. Szczyt formy Adamsa zbiegł się z początkiem kosmicznej wręcz formy rewelacyjnego Duńczyka, który nie pozostawił nikomu złudzeń w rywalizacji o tytuł czempiona globu. Srebrny medal pozostaje więc największym indywidualnym sukcesem Australijczyka.
Adams karierę zakończył w 2010 roku świętując swój drugi złoty medal w polskiej lidze. Kilka miesięcy później postanowił wystartować w rozgrywanym w Australii wyścigu Finke Desert Race. Podczas treningu niefortunnie jednak upadł i doznał wielu rozległych obrażeń, w tym niestety uszkodzenia rdzenia kręgowego.
Przez większą część kariery Australijczyk był podporą swojej reprezentacji. Kolejne miejsce w zestawieniu zajmuje kolega Adamsa z kadry narodowej, który swój najlepszy sezon w polskiej elicie zanotował rok wcześniej.
-
alfi Zgłoś komentarzPolacy są najsilniejsi , ale w czym . Raptem jeden złoty medal Golloba indywidualnie to ta potęga . to raczej sny o potędze .
-
pitbull Zgłoś komentarzA w Gorzowie to wygląda tak; 1 ANTAL KOCSO 2 TONY RICKARDSSON 3 MATEJ ZAGAR.
-
lukim81 Zgłoś komentarz90-tych klimat Bydgoski 1993r zdecydowanie nie przyniósł mu korzyści,trzy punkty przeciwko swym dawnym kolegom,Papa Gollob nie dał taryfy ulgowej na torze w barwach bydgoskich po meczu w ZG Lars już się nie pojawił.
-
yes Zgłoś komentarzNie chce mi się skakać po dwunastu stronach. Powinni być wymienieni na wstępie, a potem kibic wybiera to co chce czytać ;)
-
sympatyk żu-żla Zgłoś komentarzkarty historii , oraz cieszą fanów swą jazdą, oby jak najdłużej,
-
tramwajem do ratusza Zgłoś komentarzRedaktor jest kiepski, a gdzie Cox?
-
kibic stali 1 Zgłoś komentarzbeznadziejnie stronnicze zestawienie gdzie Adorjan co tutaj robi jonson
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzNiki Pedersen.Nowy,panujący Król na MA:)Ale to Leigh z zawodników zagranicznych jest naszą legendą.DMP 2015,Unia Leszno.
-
Kibic77Lon Zgłoś komentarzNajlepszy z najlepszych w Gnieznie Tony Kasper ,na jego plecach wychowało się wielu .Na zawsze w pamięci .
-
Adrian Baza Zgłoś komentarzJa bym jednak choć słowo o Marvynie Coxie, który w barwach Wybrzeża co prawda w drugiej lidze, ale jednak miał średnią 3,000 w 1993 roku :D
-
Włókniarz come back Zgłoś komentarzKażdy klub ma swoje zagraniczne legendy... Pierwsza trójka WŁÓKNIARZA : 1. JOE SCREEN 2. RYAN SULLIVAN 3. GRIGORIJ ŁAGUTA Pzdr.