Żużel. Stanowcze "nie" dla dopingu. Oni przekonali się, że z POLADA nie ma żartów

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Zawieszenie dla Dudka

W sierpniu 2014 roku zaczęły się problemy Patryka Dudka, w którego organizmie wykryto metyloheksanaminę. Znajduje się ona w wielu odżywkach i suplementach diety i zielonogórzanin zażył ją nieświadomie. Za swój wybryk otrzymał surową karę - roczne zawieszenie oraz 5 tys. zł grzywny. Został też skreślony z kadry Polski i musiał pokryć koszty postępowania w wysokości 2 tys. zł.

Czytaj także: GKSŻ ma pomysł na Zmarzlika 

Dudek wrócił jednak wcześniej do reprezentacji, jeszcze przed upływem dwuletniego zakazu jazdy w biało-czerwonych barwach.

- Zakaz cofnęliśmy na prośbę trenera kadry Marka Cieślaka, ale i też samego zainteresowanego. Nie było sensu utrzymywania surowej kary, bo przecież Dudek zbłądził tylko raz. Po powrocie na tor prezentuje wysoką formę sportową, nie ma też do niego żadnych zastrzeżeń - tłumaczył wtedy Piotr Szymański, przewodniczący GKSŻ.

Czy stosowanie dopingu w żużlu ma sens?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
  • RECON_1 Zgłoś komentarz
    De jong lubił sobie jarnac:)
    • intro Zgłoś komentarz
      Śladowe ilości amfy i trawy nie powinny skutkować dyskwalifikacją, a już na pewno nie 4letnią
      • Kibic 78 Zgłoś komentarz
        No widzę 6 artykuł o Drabiku pod rząd a gdzie koniec dnia haha litości ciekawe czy jeśli będzie niewinny tyle samo artykułów zrobicie z przeprosinami?