Euro 2016: najwięksi prowokatorzy w futbolu - część z nich jedzie do Francji
Bartosz Zimkowski
Nie mogło zabraknąć w tym zestawieniu obrońcy Realu Madryt. Często zaczepiany (pisaliśmy o Diego Coście) sam nie pozostaje dłużny rywalom. Również podszczypuje, popycha, symuluje - wydaje się, że to część hiszpańskiej piłki, gdzie równie ważne co umiejętności piłkarskie są gesty czy komentarze. W 2010 roku w meczu z FC Barceloną najpierw wyciął Lionela Messiego, a następnie uderzył w twarz Gerarda Pique, z którym często ma spięcia. Ilość żółtych i czerwonych kartek to zdecydowanie domena Ramosa.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
smok Zgłoś komentarzA gdzie Gerard Pique? ;)