Euro 2016: Włosi mają za kim tęsknić - Baggio, Del Piero i inni, czyli wielcy napastnicy minionych lat
1. (ex aequo) Roberto Baggio (1988-2004) - 56 meczów, 27 goli
Del Piero zdobył dla reprezentacji 27 goli, a takim samym dorobkiem może pochwalić się legendarny Baggio. Gwiazdor Juventusu i AC Milan rozegrał dla kadry tylko 56 spotkań, ale wystąpił aż na trzech mundialach i łącznie trafił w nich 8-krotnie!
U szczytu możliwości był w 1994 roku. W fazie pucharowej Włosi strzelili łącznie 6 goli, a 5 z nich było autorstwa Baggio (2:1 z Nigerią, 2:1 z Hiszpanią, 2:1 z Bułgarią). Napastnik został jednak zapamiętany ze zmarnowanego rzutu karnego w finale z Brazylią. Uderzał w piątej kolejce, by przedłużyć nadzieje, ale posłał piłkę nad poprzeczką bramki Claudio Taffarela i Canarinhos rozpoczęli fetę.
Po czterech latach Baggio ponownie miał prowadzić Italię. Na inaugurację MŚ 1998 z Chile (2:2) zagrał w "jedenastce" i strzelił gola, ale jego pozycja słabła. W ćwierćfinale z Francją otrzymał od trenera tylko pół godziny. Karnego tym razem wykorzystał, ale pudłowali koledzy (0:0, k. 3:4). To był de facto koniec reprezentacyjnej kariery Baggio, który w 2004 roku otrzymał okazję do pożegnania w meczu towarzyskim.
-
aboutfootball.pl Zgłoś komentarzMają dobrą defensywę, a z przodu zawsze coś się strzeli