Euro 2016: Arkadiusz Milik zmarnował już siedem "setek"!
Bartosz Zimkowski
Bardzo potrzebowaliśmy jego bramki ze Szwajcarami i znów piłkarz z numerem 7 znalazł się w sytuacji, którą musiał zamienić na gola. Po błędzie defensywy Helwetów, Milik będąc na 17 metrze i mając przed sobą pustą bramkę, uderzył nad poprzeczką.
- Nie trafiłem, trudno. Ciężko mi cokolwiek powiedzieć... Szkoda, że nie strzeliłem. Próbowałem później kreować okazje, ale już równie dobrej nie było. Raz uderzałem z kąta, ale nie było aż tak groźnie - skomentował.
Na szczęście w serii "jedenastek" nie pomylił się, chociaż jego strzał miał na rękach Yann Sommer. Szwajcar nie zdołał jednak sparować uderzenia i piłka wpadła do siatki. Radość Milika tylko pokazała, jak duży ciężar nosi ze sobą wraz z każdą kolejną niewykorzystaną sytuacją.
Polub Piłkę Nożną na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (59)
-
Kasyx Zgłoś komentarzAle w sensie wylał?
-
omlet Zgłoś komentarzMilik gdyby miał honor to , sam poprosił by trenera o zmianę !
-
binio Zgłoś komentarzOby ta melepeta się w końcu przełamała.
-
Desolace Zgłoś komentarzmogą się wypchać z tymi swoimi argumentami. Po cholerę gramy na 2 napastników? Po to żeby żaden nie strzelał goli? Nawet nie oddawał strzałów w światło bramki? Przestańcie zagłaskiwać i usprawiedliwiać, jeśli ktoś gra dobrze to trzeba pochwalić, ale jeśli nie to trzeba o tym mówić a nie udawać, że jest ok..
-
Karol Karol Zgłoś komentarzniestety trzeba patrzeć na te wszystkie zmarnowane setki. Az się nóż w kieszeni otwiera. Milik !!!!!!!! chłopie zacznij grać !!!!
-
Kamilkaz Zgłoś komentarzMilik puki co to pierwsza pi*** polskiej drużyny oprócz Miałczyńskiego
-
mark oh Zgłoś komentarzA wy robicie 14 bledow w jednym artykule przy ktorym pracuje kilka jak nie wiecej osob i co?
-
kris31 Zgłoś komentarzjak można 0.7 zmarnować
-
Widzę Myszy Zgłoś komentarzMoim zdaniem Arek powinien spróbować strzelać na naszą bramkę. Jest łatwiej się pod nią dostać no i bramkarz raczej się nie będzie spodziewać. :)
-
Rychubyd Zgłoś komentarzwłaśnie jest. Mimo, delikatnie mówiąc, nienajlepszej dyspozycji strzeleckiej naszych dwóch supersnajperów, Stępiński nie zaliczył na Euro ani minuty. Z Sobiecha się śmiano, że zdobywał gole, bo dokładał nogę do strzału na pustą, ale sytuacje Milika właśnie takie są. Wystarczy dołożyć nogę albo głowę, aby padła bramka, tylko że Milik nawet tego nie robi...
-
piotruspan661 Zgłoś komentarzjest odwrotnie.
-
night unia leszno Zgłoś komentarzLewy gra dla drużyny a milik dla piłki w rugby.
-
Mong Zgłoś komentarzbez napastników.