Euro 2016. Oni wykorzystali swoją szansę
Kamil Glik jest z pewnością znakomitym fachowcem w swojej dziedzinie. Przez kilka lat gry w Torino zapracował sobie na ogromny szacunek kibiców oraz samych piłkarzy. W Turynie Polak jest idolem, od dłuższego czasu nosząc również opaskę kapitana.
Na Euro 2016 defensor z pewnością nie zawiódł. Razem z Michałem Pazdanem stworzył duet środkowych obrońców, który był piekielnie trudny do przejścia. Liczby? Biało-czerwoni dzięki świetnej grze w defensywie, w całym turnieju stracili zaledwie dwie bramki. Na dodatek były to gole, przy których Kamil Glik nie miał nic do powiedzenia.
Udany turniej we Francji potwierdził wysokie umiejętności Glika. Od dłuższego czasu mówi się, że transfer środkowego obrońcy do AS Monaco jest tylko kwestią dni. Jak podkreśla sam zawodnik, razem z nowym klubem chce walczyć tylko o jak najwyższe cele, zarówno w lidze jak i w europejskich pucharach.
-
Robert Landis Zgłoś komentarzkomentarze nie chce mi się pisać
-
Dariusz Brod Zgłoś komentarzmarnym rozgrywaniu piłek 2 minuty dobrej gry z marnie grajacą Portugalią reszta to snucie się po boisku no i teraz znowu poczekaja bo na awans do mistrzostw z takiej grupy może być ciężko
-
Wojciech Sliwa Zgłoś komentarzblaszczykowski powinien wystawic sie na liste transferowa i na pewno znaidzie sie dobry klub za granica ktury go wezmie do siebie a on im sie odwdzieczy brawo kuba
-
hamila Zgłoś komentarzA gdzie jest Lewandowski, który pracował za siebie i za trenera?
-
jacenty123 Zgłoś komentarzZamiast po zdobyciu gola w 2 minucie naciskać na zawodników by mocniej zaatakowali Portugalię i strzelić jeszcze przynajmniej jednego gola, drużyna grała zachowawczo i czekała aż Portugalia, będąca w szoku dojdzie do siebie i wyrówna. Należało zrobić to co z NRD w 1982, w 5 minut dwie bramki. Kolejna sprawa to zmiany...Już w meczu ze Szwajcarami, gdyby reagował na zmiany dokonywane przez trenera Szwajcarów i wprowadzał nowych zawodników nie doszłoby do straty gola, dogrywki i karnych. Na koniec, sprawa bramkarza i karnych. Fabiański nie potrafi bronić karnych. Pokazał to w meczu ze Szwajcarią, gdy za każdym razem rzucał się wcześniej niż przeciwnik doszedł do piłki. Dlaczego w dogrywce, mając jeszcze jedną zmianę, nie wprowadził Boruca, który przy karnych nie zachowuje się dyzio-frustrat. Kiedyś trener Holandii przed końcem dogrywki zmienił bramkarza, który przy karnych zachowuje się jak Fabiański i jego zmiennik obronił 2 rzuty karne a Holandia awansowała.
-
navigator9 Zgłoś komentarzprzed najlepszymi... Zainteresowanie dużych klubów? czy one wiedzą, że są zainteresowane? wątpię
-
Stevie Wonder Zgłoś komentarzto określa mój wysoki poziom życia! ;)
-
Rys Zgłoś komentarzKadra liczy 23 osoby a nie kilku?