Euro 2016: mistrzostwa trampoliną dla reprezentantów Polski
Bartosz Kapustka już od roku jest w notesie skautów wszystkich liczących się klubów w Europie, a na mistrzostwach tylko potwierdził to, o czym mówiło się o nim od dawna: że potrafi zostawić emocje w szatni i stawka spotkania go nie paraliżuje. Niespełna 20-letni pomocnik w meczu otwarcia z Irlandią Północną zagrał tak, jakby to był pojedynek rundy wstępnej Pucharu Polski z Okocimskim Brzesko.
Cracovia liczy, że zarobi na Kapustce nawet 6 mln euro, co sprawi, że wychowanek Tarnovii zostanie najdroższym piłkarzem w historii Ekstraklasy. Od 2011 roku tytułowany jest tak Adrian Mierzejewski, którego Polonia Warszawa sprzedała Trabzonsporowi za 5,25 mln euro.
Nawet Lech Poznań nie zarobił tyle na Robercie Lewandowskim, którzy przecież przechodził do Borussii Dortmund jako świeżo upieczony mistrz Polski i król strzelców Ekstraklasy. "Lewy", podobnie jak Kapustka, był już wtedy reprezentantem Polski, ale różnica polega na tym, że Biało-Czerwoni w fatalnym stylu przegrali wtedy el. MŚ 2010, a teraz byli jednym z pozytywnych zaskoczeń Euro 2016.
-
teknokiller Zgłoś komentarzUWAGA: -po wybiciu z trampoliny ,można twardo upaść.Spokój grabarza.
-
Jacek Kacprzak Zgłoś komentarzprzyszli medaliści olimpiad i mistrzostw świata! To były czasy!