F1: wyłudzenia pieniędzy, biznesmeni w więzieniach. Najgorsi sponsorzy w historii Formuły 1
Rich Energy nie jest pierwszą podejrzaną firmą w historii F1. Na współpracy z producentem energetyków Haas może stracić miliony. W przeszłości nierzetelni sponsorzy lądowali w więzieniach, przez co niektóre ekipy kończyły swą działalność.
Williams dobrze wybrał partnera
Gdy jesienią ubiegłego roku Williams szukał sponsora, prowadził rozmowy m.in. z Rich Energy. Producentowi energetyków z Wielkiej Brytanii od wielu miesięcy zależało na wejściu do świata F1, ale gdy firma próbowała kupić upadające Force India, sąd odrzucił jej ofertę. Uznał, że nie posiada zadeklarowanych środków finansowych.
Dlatego Claire Williams zażądała od Rich Energy gwarancji bankowych, a to... zakończyło negocjacje. W ten sposób ekipa Williamsa wpadła w objęcia PKN Orlen, który szybko zyskał opinię solidnego partnera. W końcu mowa o marce z potężnym kapitałem, która jest obecna na wielu rynkach świata.
Czytaj także: Williams uniknął kompromitacji z Rich Energy
Za to Rich Energy dobiło targu z Haasem i amerykański zespół może tego pożałować. Od ponad tygodnia media żyją doniesieniami na temat sponsora tytularnego Haasa, a sytuacja nie wygląda najlepiej.