F1: wyłudzenia pieniędzy, biznesmeni w więzieniach. Najgorsi sponsorzy w historii Formuły 1

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Rich Energy - kolejny podejrzany sponsor w F1

W ciągu tygodnia między Rich Energy a Haasem wydarzyło się wiele. Firma wypowiedziała umowę sponsorską zespołowi z powodu słabych wyników w F1. Później okazało się, że stał za tym jej szef, który nie miał jednak zgody pozostałych akcjonariuszy na tego typu działanie.

Haas umieścił loga Rich Energy na samochodach w ostatnim wyścigu F1, ale równocześnie zażądał od firmy 35 mln funtów odszkodowania za przedwczesne zerwanie współpracy. Możliwe, że zespół nie otrzyma drugiej transzy pieniędzy, jakie miały być wpłacone w tym roku. Mówi się o ok. 6 mln funtów.

Czytaj także: Rich Energy zmieniło nazwę i chce nadal wspierać Haasa

Aż w końcu doszło do zmiany nazwy Rich Energy w Lightning Bolt, wyrzucenia z pokładu firmy jej dotychczasowego szefa Williama Storeya i zapowiedzi kontynuowania współpracy z Haasem.

ZOBACZ WIDEO: Kajetan Kajetanowicz o WRC2, swoim pierwszym starcie za kierownicą Skody Fabii oraz planach na przyszłość

Rich Energy nie jest jednak pierwszą firmą, która weszła do F1 i narobiła zespołom problemów. W poprzednich latach pod tym względem również dochodziło do wielu ciekawych akcji.

Czy Haas straci finansowo na problemach ze sponsorem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)