Grand Prix Bahrajnu: Mały sukces Hondy. Williams ostatnią siłą F1
Najgorszy występ - Red Bull Racing i Williams
Obie ekipy zawiodły oczekiwania fanów. W przypadku Red Bulla, który nie miał na mecie żadnego kierowcy, za awarię samochodu Maxa Verstappena odpowiadał młody kierowca z Holandii, który pojechał zbyt agresywnie w walce o pozycję z Lewisem Hamiltonem, gdy przebił koło i uszkodził bolid.
Mety nie ujrzał również drugi kierowca teamu Daniel Ricciardo, który zakończył wyścig jadąc na czwartej pozycji przez awarię elektroniczną. Po raz ostatni zespół czterokrotnych MŚ z Austrii stracił oba swoje bolidy w jednym wyścigu w 2012 roku.
Blisko wpisu do swojej niechlubnej historii w Formule 1 był również Williams. Lance Stroll i Siergiej Sirotkin dojechali do mety na dwóch ostatnich pozycjach, co nie zdarzyło się jeszcze nigdy w historii brytyjskiej stajni.
Szczęśliwie z ratunkiem pospieszyli sędziowie, którzy wlepili kary czasowe Sergio Perezowi i Brendonowi Hartley'owi, przez co wspomniany duet został przesunięty na ostatnie lokaty w oficjalnych wynikach wyścigu. Nie zmienia to faktu, że Williams jako jedyny zespół po dwóch Grand Prix nie ma na swoim koncie punktów.
-
miloBed2052 Zgłoś komentarzCzłowiek pająk? Z Polski? Nie wiecie jak go znaleźć? Obejrzyj film: