Grand Prix Bahrajnu: Mały sukces Hondy. Williams ostatnią siłą F1
Tegoroczny wyścig Formuły 1 na torze w Bahrajnie obfitował w niezwykłą ilość emocji. Do ostatnich metrów o wygraną z Ferrari walczył Mercedes. Na szarym końcu znaleźli się z kolei kierowcy Williamsa.
Najlepszy rezultat - Toro Rosso Honda
Konia z rzędem temu kto wytypowałby wynik Scuderia Toro Rosso w Bahrajnie. Zespół na inaugurację sezonu w Australii był na ostatnim miejscu w kwalifikacjach oraz wyścigu. W drugiej rundzie mistrzostw przegrał tylko z Mercedesem i Ferrari.
Czwartą lokatę dla stajni z Faenzy wywalczył Pierre Gasly. Młody Francuz należący do programu młodych kierowców Red Bulla sięgnął po swój życiowy wynik w ledwie siódmym starcie w MŚ.
- Kontrolował ten wyścig jakby miał na koncie 100 startów w Formule 1. To była niezwykła robota w jego wykonaniu. Mam nadzieję, że to dopiero początek - mówił o Gaslym szef Toro Rosso, Franz Tost.
Dla Hondy, która współpracuje od tego roku z włoskim zespołem był to najlepszy rezultat do momentu powrotu do F1 w 2015 roku. Wcześniej przez trzy sezony we współpracy z McLarenem, Japończycy mogli "świętować" ewentualnie po zajęciu piątej lokaty.
-
miloBed2052 Zgłoś komentarzCzłowiek pająk? Z Polski? Nie wiecie jak go znaleźć? Obejrzyj film: