F1: od euforii do rozczarowania. Droga przez mękę Roberta Kubicy
Luty - nieudane testy zimowe
- To miały być najważniejsze testy w moim życiu - powiedział Kubica o zimowych jazdach w Barcelonie, na które Williams kompletnie się nie przygotował. Problemy ze złożeniem samochodu sprawiły, że przez ponad dwa dni obaj kierowcy brytyjskiej ekipy mogli się tylko przyglądać jak jeżdżą inni.
Podczas gdy cała stawka spędził na torze w Barcelonie osiem dni, Kubicy i Russellowi musiało wystarczyć nieco ponad pięć. Do tego ze względu na brak części, ostatni dzień testowy polegał głównie na trenowaniu... pit-stopów.
Czytaj także: Pit-stop w stanie nieważkości
ZOBACZ WIDEO: F1. Daniel Obajtek zachwycony ze współpracy z Kubicą. "Sama sprzedaż detaliczna wzrosła o 400 milionów złotych!"Jakby tego było mało, Williams posiadał kilka nielegalnych rzeczy w swoim samochodzie, przez co jeszcze przed GP Australii musiał przebudować swój model. Zrobił w ten sposób kolejny krok w tył.
-
Lewa Renka Kupicy Zgłoś komentarztego zawodu obecnie ma predyspozycję. Niemniej, aby być technikiem, potrzeba szkoły. Może czas, Roberto, ukończyć przynajmniej podstawówkę? Może wtedy w wywiadach będzie mniej eeeeeeeeee, yyyyyyyyy czy iiiiiiiiiii, a i pewnie rozumek będzie większy.
-
Rower Kibica Zgłoś komentarzJest dobrze, w RP też mają fajne czapki w sumie.
-
Simon Nazar Zgłoś komentarzDroga przez mękę z zespołem Williams, choć Williamsowi mimo wszystko podziękowania się należą za to że na Roberta postawili ...
-
Kiemen Zgłoś komentarzZ cyklu: "Okiem fanboya"...ŁK ( ja mąk nie przechodzę tylko dobrze się bawię:)))Kiemen)
-
indominus Zgłoś komentarzMękę? Nieźle mu płacili, pod gołym niebem nie spał, bujał się po świecie od hotelu do hotelu, tu i tam pozwiedzał trochę świata. Nowa definicja słowa "męka".