Kubica pojedzie w Rajdzie Dakar? To byłaby prawdziwa sensacja

Marek Bobakowski
Marek Bobakowski

Sebastien Loeb
Szlakiem przetartym przez Sainza postanowił podążyć Loeb. Najbardziej utytułowany kierowca w historii WRC (dziewięć razy z rzędu w latach 2003-2012 zdobywał tytuł mistrza świata), trzykrotny triumfator prestiżowych zawodów "Race of Champions" oraz rekordzista pod względem wygranych rajdów, postanowił poszukać nowych wyzwań w rajdach terenowych.

Zadebiutuje na bezdrożach Dakaru już niebawem, za kilka tygodni. Będzie reprezentował barwy teamu Peugeot, obok... Sainza, Stephane'a Peterhansela czy Cyrila Despresa. - Dakar ma w sobie coś, co mnie ciekawi - twierdzi Loeb.

Francuz nie obawia się debiutu, choć dostrzega różnice. - W WRC byłem przyzwyczajony do omijania przeszkód. A "dakarówką" można po przeszkodach po prostu przejechać. Potrzeba jednak czasu i pewności siebie, aby w to uwierzyć! (...) Jestem także przyzwyczajony do bardzo drobiazgowego opisu trasy. W rajdach terenowych trzeba z kolei samemu szukać drogi i improwizować. Poza tym po raz pierwszy wystartuję w zawodach dieslem. Czeka mnie więc wiele nauki, ale nie mogę się już doczekać - mówi.

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (5)
  • Kamil Szkudlarek Zgłoś komentarz
    Żadnego z trzech sezonów nie może zaliczyć do udanych? W 2013 roku został mistrzem świata w swojej klasie, to dowód złego sezonu? Autor tekstu nie ma zielonego pojęcia o opcjach
    Czytaj całość
    Roberta, bo nie ma mowy o WTCC ani F1. Na dodatek rajdową wiedzę opiera tylko i wyłącznie na suchych wynikach, co czyni z niego idiotę.
    • HDZapora Zgłoś komentarz
      To nie dla niego. Może on i lubi rajdy , ale stworzony jest do wyścigów
      • Mateusz Chomicki Zgłoś komentarz
        Tekst napisany dla zwykłego nabicia odsłon. Kubica i Dakar, haha, typowy artykuł w typowym szmatławcu. Kubica lubi szybką jazdę na limicie, tego w Dakarze nie ma.