Adam Małysz kończy 38 lat. Niezwykłe rekordy polskiego mistrza
Było tragicznie, ale się nie poddał
Małysz swój pierwszy skok oddał w wieku 6 lat. Początkowo próbował sił w kombinacji norweskiej, ale szybko okazało się, że na skoczni idzie mu zdecydowanie lepiej niż na narciarskich trasach. Mając 17 lat, został mistrzem Polski na Średniej Krokwi, zadebiutował w Pucharze Świata, w klasyfikacji końcowej sezonu 1995/96 był siódmy, a w kolejnym wygrał swój pierwszy konkurs PŚ. Kariera Małysza nabierała rozpędu, dlatego dla wszystkich olbrzymim zaskoczeniem był wielki kryzys formy, jaki przyszedł w sezonie 1997/98.
Małysz miał duże problemy z przebiciem się nawet przez kwalifikacje, wydawało się, że jego talent uleciał, a skakanie przestało go cieszyć. Zajmował miejsca w szóstej dziesiątce. - Psułem skok za skokiem, nic mi nie wychodziło. To była tragedia - wspominał trudny okres kilkanaście lat później. 20-letni Małysz na poważnie rozważał zakończenie kariery skoczka i poświęceniu się wyuczonemu zawodowi dekarza. Na szczęście nie poddał się. Przełom przerósł najśmielsze oczekiwania nawet największych zwolenników talentu Małysza.
-
gorofil Zgłoś komentarzTo były czasy. Wtedy z niecierpliwością czekało się na następny konkurs z Jego udziałem, bo chwile radości były niemal pewne. Sto lat Panie Adamie :)