Tak dobrze jeszcze nie było! - podsumowanie startu polskich skoczków narciarskich na ZIO 2014

Dawid Góra
Dawid Góra

 
Maciej Kot w Soczi chciał zajmować miejsca w pierwszej dziesiątce. Choć przed igrzyskami olimpijskimi jego średnia forma nie prognozowała tego, że skoczek może wypełnić założenia, już pierwszy konkurs pokazał, że mistrz Polski 2013 z Wisły potrafi zbudować dyspozycję na najważniejsze konkursy w sezonie. Kot świetnie radził sobie już w seriach treningowych. Podczas zawodów na skoczni HS-106 tylko udowodnił, że rywale muszą się z nim liczyć. Po skoku na odległość 101,5 m w 1. serii zajmował 7. pozycję. W 2. odsłonie konkursu wywalczył tylko 98,5 m, ale to wystarczyło, aby obronić zajmowaną lokatę. Kot zakończył zmagania na normalnym obiekcie na 7. miejscu wygrywając z takimi tuzami, jak Noriaki Kasai, Gregor Schlierenzauer czy Simon Ammann.

Nieco gorzej, ale wciąż świetnie, było podczas zawodów na skoczni HS-140. W pierwszym skoku Kot poszybował na 126. metr rosyjskiego obiektu, aby w 2. serii wylądować 2,5 metra bliżej. Ostatecznie nasz reprezentant wywalczył 12. pozycję. Biorąc pod uwagę, że był to debiut skoczka na igrzyskach olimpijskich, Kot może być dumny ze swoich osiągnięć.

Co zrobiło na Tobie największe wrażenie podczas startów polskich skoczków na igrzyskach olimpijskich w Soczi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub SportoweFakty na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (2)
  • cop Zgłoś komentarz
    Dobrze ze mamy paru genialnych sportowców ,moze ze trzech,reszta proszę
    Czytaj całość
    posłuchać. http://sport.wp.pl/kat,1039839,title,Chruscicki-po-Soczi-na-jaw-wyszla-mizeria-polskiego-sportu,wid,16431491,wiadomosc.html
    • yes Zgłoś komentarz
      Faktycznie, każdy musi przyznać, że ta dobrze jeszcze nie było. Tekst dotyczy skoczków, lecz na sprawę rzeba spojrzeć "kompleksowo". Nie zawsze jedzie na igrzyska zimowe 56+16 w sumie 72
      Czytaj całość
      (może około - jedna osoba więcej lub mniej) osób towarzyszących.