MotoGP niczym Formuła 1. Czy "skrzydełka" powinny zostać zakazane?

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Czy "skrzydełka" zostaną zakazane?

Temat "skrzydełek" pojawił się również w mniejszych kategoriach - Moto2 i Moto3. W najniższej klasie od początku sezonu korzysta z niego Mahindra, zaś w Moto2 plotkowano o możliwości jego wprowadzenia przez niektóre zespoły.

Dyskusję na ten temat zakończyła jednak Komisja MotoGP, która zakazała ich stosowania. Jako że w Moto2 nikt nie zdążył wprowadzić "skrzydełek" w tym roku, to zakaz działa ze skutkiem natychmiastowym. Natomiast w Moto3 ten patent będzie zakazany dopiero od sezonu 2017.

Nieco inaczej wygląda sytuacja w przypadku MotoGP, gdzie zespoły mają prawo głosu i mogą sprzeciwiać się niektórym zmianom w przepisach. Dlatego w tym przypadku zakazanie stosowania "skrzydełek" nie będzie łatwym zadaniem. Najgłośniej przeciwko możliwemu zakazowi zdaje się protestować Ducati, które przecież jako pierwsze wprowadziło "skrzydełka" w sezonie 2014.

- Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Czy lepiej i bezpieczniej mieć motocykl z dociśniętym przednim kołem, czy nie? Nie chciałbym, żebyśmy zrezygnowali ze "skrzydełek", tylko dlatego, że ktoś jako pierwszy wpadł na ten pomysł, rozpoczął ich rozwijanie i teraz ma z tego powodu określone korzyści - stwierdził Gigi dall'Igna.

Czy "skrzydełka" powinny być zabronione w motocyklach MotoGP?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)