Żużel. Oni sięgali po podwójną koronę. Janusz Kołodziej nie ma sobie równych!
Mateusz Makuch
Wychowanek Unii Leszno najlepiej może w swojej karierze wspominać rok 2014. Wygląda na to, że to wtedy był w życiowej formie. Z gorzowską Stalą zdobył mistrzostwo kraju po wielu latach i był jej motorem napędowym. Indywidualnie także błyszczał, bo na torze w Zielonej Górze został Indywidualnym Mistrzem Polski.
Podwójna korona w tamtym sezonie to nie jedyne sukcesy Kasprzaka. Wówczas był również naszym najlepszym reprezentantem w cyklu Grand Prix. Ostatecznie zajął drugie miejsce i został wicemistrzem świata.
Polub Żużel na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (7)
-
Eda Unia Zgłoś komentarzJanek dziekuje po raz kolejny udowodniles ze jestes Bykiem. A nie jakims tam najemnikiem
-
KACPER.U.L Zgłoś komentarzsię chłopie w pierwszym meczu finału.O co Tobie chodzi z tym uciszaniem trybun gospodarza?:)Zobaczysz przez Ciebie inni wpadną w kompleksy.Idziemy Szczęka:)
-
T ROW Zgłoś komentarzSobie równych to Stanislaw Tkocz niema 2 krotny IMP i 11 krotny DMP.
-
Manolo Darek Zgłoś komentarzKomentarz usunięty
-
yes Zgłoś komentarzProszę aby kibic ROW-u Rybnik napisał, od kiedy nie ma GÓRNIKA Rybnik... Może od 1964???
-
Wódka 07 Zgłoś komentarzKomentarz usunięty
-
darek pe Zgłoś komentarzkomentarz usunięty