06.09.2011: Polska - Niemcy 2:2
Franciszek Smuda był ogromnym pechowcem. Miał zwycięstwo na wyciągnięcie ręki, mógł jako pierwszy przejść do historii, a pojedynek w Gdańsku zakończył się remisem 2:2. Po spotkaniu mówiono o klątwie.
Robert Lewandowski odczarował jednak niemoc przeciwko Niemcom, która trwała aż 31 lat. Zbigniew Boniek był ostatnim zawodnikiem, który pokonał bramkarza naszych zachodnich sąsiadów.
Cudów między słupkami dokonywał Wojciech Szczęsny, ale w 68. minucie Toni Kroos wyrównał za sprawą skutecznie wykonanego rzutu karnego. Tymczasem w doliczonym czasie gry Jakub Błaszczykowski wykorzystał "jedenastkę" i byliśmy o krok od zwycięstwa. Niestety, kilka sekund przed końcem meczu Cacau zabrał nam wymarzoną wygraną.
- Ten remis jest jak porażka - skwitował selekcjoner Franciszek Smuda.
-
Wojciech Zuziak Zgłoś komentarz
Ja zawsze dorzucam w statystykach mecze z NRD. Poprostu jestem konsekwentny jak z RFN, to też z NRD. Zresztą chyba Niemcy nie mają problemów z przyznawaniem się do sukcesów NRD. -
Allez Zgłoś komentarz
przeciw jakims