F1: Robert Kubica nie wrócił dla pieniędzy. Zarobki Polaka nie rzucają na kolana

Powrót Roberta Kubicy do F1 trwał tylko rok, a krakowianin wcale nie obłowił się na nim finansowo. To tylko pokazuje, że Polak był zdeterminowany, by znów ścigać się na najwyższym poziomie. O pieniądzach w ogóle nie myślał.

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Finansowy temat tabu

Zarobki w F1 to temat tabu. Tak naprawdę zestawienia ukazujące się w różnych raportach są mocno szacunkowe. Część z nich tworzona jest na podstawie przecieków z zespołów. Biorąc pod uwagę dane za rok 2019, można stwierdzić jedno - Robert Kubica swoim powrotem nie rozbił banku.

Czytaj także: Nicholas Latifi skazany na jazdę w F1

Być może nawet Kubica stracił finansowo na tym, że zdecydował się podpisać kontrakt z Williamsem. Nie zapominajmy bowiem, że 34-latek po fatalnym wypadku w roku 2011 otrzymał sowite odszkodowanie za trwałe obrażenia, które miały definitywnie przekreślić jego zdolność do rywalizacji w F1. Spekuluje się, że przed tym sezonem Kubica musiał część odszkodowania zwrócić.

Czy powrót Roberta Kubicy do F1 był błędem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (9)
  • perhing74 Zgłoś komentarz
    Aż się poplakalem że wzruszenia Russell zarobił pół miliona euro czyli ponad 2 miliony złotych i nadal bidulek mieszka z rodzicami bo nie stać to na nic pewnie jeszcze mu starzy kasę na
    Czytaj całość
    życie dają ech jak tu żyć.....
    • Tajfun Zgłoś komentarz
      Siber ... nudzisz. Skończ te lamenty , przestań płakać i napisz coś nareszcie chociaż średniego merytorycznie.
      • siber Zgłoś komentarz
        Człowieku ,nie produkuj się ,ten komentarz mają już w administracji WPSF.
        • siber Zgłoś komentarz
          Przesłałem komentarz i kilka słów do administracji WPSF . Oto on : Moderatorku dlaczego usuwasz komentarze. siber napisał/a komentarz do F1: Robert Kubica nie wrócił dla pieniędzy.
          Czytaj całość
          Zarobki Polaka nie rzucają na kolana Sraczka Kuczery trwa w najlepsze . Dziś na 13 artykułów pismaka, 6 dotyczy samego Kubicy. To oszołom , psychofan Kubicy . Zaraz przesyłam ten komentarz do redakcji WPSF . 4 razy usunięty komentarz za sprawą red. Kuczery lub moderatora . Szanowna redakcjo ,czas zająć się red. Kuczerą . Człowiek robi się nieznośny odnośnie usuwania komentarzy ,które nie są po jego myśli. Czas byście monitorowali jego artykuły a szczególnie komentarze internautów ,którzy nie zostawiają suchej nitki na tym oszołomie Kubicy .Poczytajcie sobie artykuły tego pismaka i komentarze internautów wtedy zrozumiecie , że to psychofan Kubicy . Czas zakończyć tą błazenadę Kuczery . Pozdrawiam.
          • siber Zgłoś komentarz
            Przesłałem komentarz i kilka słów do administracji WPSF . Oto on : Moderatorku dlaczego usuwasz komentarze. siber napisał/a komentarz do F1: Robert Kubica nie wrócił dla pieniędzy.
            Czytaj całość
            Zarobki Polaka nie rzucają na kolana Sraczka Kuczery trwa w najlepsze . Dziś na 13 artykułów pismaka, 6 dotyczy samego Kubicy. To oszołom , psychofan Kubicy . Zaraz przesyłam ten komentarz do redakcji WPSF . 4 razy usunięty komentarz za sprawą red. Kuczery lub moderatora . Szanowna redakcjo ,czas zająć się red. Kuczerą . Człowiek robi się nieznośny odnośnie usuwania komentarzy ,które nie są po jego myśli. Czas byście monitorowali jego artykuły a szczególnie komentarze internautów ,którzy nie zostawiają suchej nitki na tym oszołomie Kubicy .Poczytajcie sobie artykuły tego pismaka i komentarze internautów wtedy zrozumiecie , że to psychofan Kubicy . Czas zakończyć tą błazenadę Kuczery . Pozdrawiam.
            • Fuszera Zgłoś komentarz
              Ten wystartował z tymi wypocinami jak poparzony.... RK88 byle do przodu. Mam nadzieję że nr zostanie bo tablice będę musiał zmienić.
              • Kiemen Zgłoś komentarz
                Zastanawiam się redaktorku ile jeszcze zdążysz napisać "artykułów" zanim Kubica opuści F1? Tempo pisania imponujące! W takim amoku pisania to zapewne padnie
                Czytaj całość
                rekord...:))(Absurdu też). Tak więc życzę powodzenia może chociaż w tej dziedzinie będzie sukces! :)))