Massa nie jest pierwszy. Lauda, Mansell, Schumacher - oni też wracali do F1

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Niki Lauda 

Gdy w roku 1979 Niki Lauda ogłaszał swoje odejście z Formuły 1, świat motorsportu był w szoku. Austriak miał na swoim koncie dwa tytuły mistrzowskie i siedemnaście wygranych wyścigów. - W życiu chodzi o coś więcej niż jazda w kółko - mówił wtedy.

Lauda skupiał się wtedy na rozwijaniu własnego biznesu. Promował własne linie lotnicze, które założył kilka lat wcześniej. Zgodził się też komentować wyścigi Formuły 1. Aż w końcu w roku 1982 zadzwonił do niego Ron Dennis z McLarena. Zaproponował mu pracę. - Zaryzykowałem. Myślałem, że będzie potrzebować paru tygodni na podjęcie decyzji. Jednak on nagle powiedział "tak, zrobię to" - wspominał po latach Dennis.

Lauda ścigał się dla McLarena w latach 1982-1986. Do swojej kolekcji dorzucił trzeci tytuł mistrza świata. W tym okresie wygrał też osiem wyścigów. I ponownie odszedł ze świata F1, by promować swoje linie lotnicze.

ZOBACZ WIDEO To dlatego Maja Włoszczowska odniosła życiowy sukces na igrzyskach
Czy cieszysz się z powrotu Felipe Massy do Formuły 1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)