Massa nie jest pierwszy. Lauda, Mansell, Schumacher - oni też wracali do F1
Alan Jones w sezonie 1980 został mistrzem świata F1, jednak już rok później ogłosił swoje odejście z królowej sportów motorowych. Australijczyk miał dość ciągłych podróży po świecie i powrócił do ojczyzny. Gdy w roku 1982 zainteresowało się nim Ferrari, odmówił włoskiej ekipie, choć później tę decyzję uznał za błąd.
W trakcie odpoczynku od F1 Jones złamał kość udową po upadku z konia. Nie przeszkodziło mu to jednak, by zmienić zdanie i w sezonie 1983 powrócić do ścigania. Australijczyk wystąpił w zaledwie jednym wyścigu w barwach teamu Arrows, gdyż jego sponsorzy nie dotrzymali słowa i nie zapewnili mu odpowiedniego budżetu.
Jones powrócił do F1 jeszcze na sezony 1985-1986, ale nie odnosił już sukcesów. Obecnie zajmuje się komentowaniem wyścigów dla australijskiej telewizji.