Grand Prix Bahrajnu: Mały sukces Hondy. Williams ostatnią siłą F1

Rafał Lichowicz
Rafał Lichowicz

Najlepszy kierowca - Sebastian Vettel

Znów inaczej niż kibice, którzy w głosowaniu przekazali ten tytuł na ręce Pierre'a Gasly'ego, uznaliśmy, że to zwycięzca GP Bahrajnu zasługuje na największa brawa. Sebastian Vettel po starcie z pole position miał bowiem tylko teoretycznie łatwe zadanie.

Niemiecki kierowca prowadził pewnie, ale wszystko zaczęło się sypać, gdy Mercedes zaskoczył swoją strategią Włochów, decydując się na przejechanie całego dystansu z jednym pit stopem. W samochodzie jadącego na drugiej pozycji Bottasa założono najtwardsze opony pośrednie. Vettel miał już w tym momencie w bolidzie mniej wytrzymałe opony miękkie.

Jak sam przyznał po wyścigu, nie wierzył, że na tym komplecie będzie w stanie pokonać tak dużą liczbę okrążeń, by dotrwać do mety. Dodatkowy pit stop mógł jednak oznaczać porażkę z Mercedesem. Zdecydował się więc pozostać na torze i po mistrzowsku opiekował się oponami, które dały mu drugą z rzędu wygraną na początek sezonu. Klasa czterokrotnego mistrza świata.

Czy Ferrari powinno otrzymać karę na poziomie kilkuset tysięcy euro za wypadek członka załogi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
  • miloBed2052 Zgłoś komentarz
    Człowiek pająk? Z Polski? Nie wiecie jak go znaleźć? Obejrzyj film: