F1: Grand Prix Chin. 1000. wyścig. Brutalny sport. 51 ofiar śmiertelnych na przestrzeni lat

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Ayrton Senna 

Wielki mistrz Formuły 1. W momencie śmierci miał na swoim koncie trzy tytuły mistrza świata i był autorem wielu rekordów. Wypadek w wyścigu o Grand Prix San Marino wydarzył się dzień po tym jak życie stracił Ratzerberger.

Brazylijczyk miał nawet w swoim samochodzie flagę Austrii, którą chciał wyciągnąć po osiągnięciu mety, oddając w ten sposób hołd zmarłemu koledze z toru.

Włosi przez wiele lat prowadzili śledztwo ws. przyczyn wypadku Senny. Sąd uznał, że kierowca Williamsa wypadł z toru wskutek awarii kolumny kierownicy, która została zmodyfikowana przed feralnym wyścigiem. Senna miał bowiem narzekać na sposób, w jaki prowadzi się jego samochód.

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)