Dwa spektakle z Radwańską, wielkie pojedynki na trawie - lista Top 10 sezonu WTA
6. Daniela Hantuchova - Francesca Schiavone 6:7(8), 6:4, 7:6(3) (ćwierćfinał w Birmingham)
Dwie doświadczone tenisistki rozegrały na trawie trwający trzy godziny i 22 minuty, znakomity pojedynek. Schiavone prowadziła 7:6, 4:1 (w tie breaku I seta obroniła setbola), ale przegrała pięć gemów z rzędu. W decydującym partii Hantuchova odrodziła się ze stanu 0:3, a później również w rozstrzygającym tie breaku wróciła z 0-3 (przy stanie 4-3 zagrała jeden z najbardziej niesamowitych forhendów w całej swojej karierze).
Tenis na SportoweFakty.pl - polub i komentuj nasz profil na Facebooku. Jesteś fanem białego sportu? Kliknij i obserwuj nas także na Twitterze!
Spotkanie pełne było maratońskich gemów i bardzo długich wymian, często kończonych efektownymi piłkami. Na koncie Hantuchovej zapisano 38 kończących uderzeń i 20 niewymuszonych błędów, a Schiavone posłała 26 piłek wygranych bezpośrednio i popełniła 17 błędów własnych. Włoszka zaserwowała 10 asów oraz odparła 13 z 16 break pointów, ale sama była w stanie przełamać Słowaczkę tylko dwa razy.
- Nigdy się nie poddałam i walczyłam o każdy punkt. Było ciężko, musiałam zmienić moją strategię w II secie, ponieważ nie mogłam się tak dobrze poruszać i musiałam trochę mocniej zaatakować - powiedziała Hantuchova, która w trakcie meczu nabawiła się kontuzji nogi. - Na trawie wszystko może się zmienić tak szybko. Francesca jest wielką rywalką i myślę, że nam obu podobała się taka bitwa, mamy wobec siebie tyle szacunku, więc zawsze miło się gra tego rodzaju mecz. Myślę, że w tie breaku zagrałam najlepszy tenis od dłuższego czasu i niektóre uderzenia pozostaną ze mną przez dłuższy czas.
-
Tom_J Zgłoś komentarzosiągnie więcej, to miło, ale nie spodziewajmy się cudów.
-
stanzuk Zgłoś komentarzi już nie będzie mieć.A że apogeum szybkosci człowiek osiąga w okolicach 25 roku życia to z tym największym atutem w grze Agnieszki z każdym rokiem będzie coraz gorzej.Wielu ekspertów twierdziło że jak Agnieszka nie wygra szlema do 25-go roku życia to nie wygra już nigdy.Tym bardziej szkoda że jedyna szansa na wygranie szlema została zmarnowana w Wimbledonie.
-
vamos Zgłoś komentarzMecz sezonu się zgadza, kilka z tej listy znalazłoby się też na mojej, a pozostałe rzecz gustu. Nie ma co się kłócić, fajne podsumowano z kilkoma ciekawymi typami. Kciuk w górę!
-
żiżu Zgłoś komentarzminuty ( 3 godziny i 17 minut)..
-
ort222 Zgłoś komentarzmozna wykluczyc ze Agnieszka mogla wygrac dwa kolejne sety i caly mecz. Agnieszka wygrala pierwszego seta dzieki bledowi sedziego liniowego, ktory popelnil blad przy pilce setowej dla Na Li, a Na Li tego nie sprawdzila ( co pokazuje jak zawodne jest sokole oko w dyspozycji zawodniczek) , ale bledy sedziow to ponoc czesc sportowej rywalizacji. W trakcie meczu Agnieszka mogla o tym nie wiedziec, ale po meczu raczej sie dowiedziala ( Na Li powiedziano to juz podczas konferencji pomeczowej, ale zachowala sie super, bo odpowiedziala w zartach ze szkoda ze dopiero teraz jej o tym mowia:) ) i moze ta swiadomosc przeszkodzila Agnieszce wygrac w meczu polfinalowym z Sabine Lisicki, ale to juz moja wyssana z palca teoria.
-
Alaba Zgłoś komentarzniewiem co tutaj paletkara radwanska robi buahahahhahaha:D:D:D:
-
pedro Zgłoś komentarzOj tam, oj tam. Statystykom z tych emocji cyferki się pomyliły w rubryce niewymuszone błędy. Ten mecz w finale Fed Cupu naprawdę stał na wysokim poziomie.
-
Sands Zgłoś komentarzNie rozumiem tylko wyboru Panovej i Vinci, ale ogólnie bardzo dobry artykuł.
-
RvR Zgłoś komentarzŁapka w górę! Redaktor Iwanek nie traci formy w grudniu :)