Żużel. Wszystkie wyścigi dodatkowe w Grand Prix. Bolesne przegrane Golloba i Woffindena
Sezon 2014 - Nicki Pedersen vs. Tai Woffinden (o brązowy medal)
Po dziewiętnastu latach od utworzenia Grand Prix po raz pierwszy doszło do nadprogramowego pojedynku, którego stawką był jeden z medali. Trzeba od razu przyznać, że wypełniona kibicami Motoarena w Toruniu, tak na oko, w 90 proc. kibicowała w tym starciu Woffindenowi, który właśnie został zdetronizowany, bowiem to on w ówczesnym sezonie bronił tytułu najlepszego na świecie. A o tym, dlaczego to jego większość kibiców dopingowała, raczej - i mówimy to z przymrużeniem oka - nie trzeba przesadnie tłumaczyć.
Niemniej Pedersen nie miał zamiaru stosować żadnej taryfy ulgowej. Krótko po starcie umiejętnie wywiózł Woffindena pod bandę, samemu uciekając do przodu. Ten gonił Duńczyka z całych sił, wywierał presję, ale finalnie nie znalazł sposobu, by go wyprzedzić. Medal niedługo potem na końcowym podium GP 2014 przymierzał więc Pedersen mogący mówić o tym, że go uratował, ponieważ w finałowym wyścigu samego turnieju w Grodzie Kopernika został wykluczony, tracąc szansę na to, by Woffindena mieć za swoimi plecami choćby o punkt i bez konieczności jechania z nim dodatkowego biegu.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kończy się rozdawnictwo ze spółek Skarbu Państwa?
-
KOMIK Zgłoś komentarzSezon 95 to było coś. Powinno tak zostać 6 rund jedna na miesiąc. Ale wiadomo komercha...
-
Don Ezop Fan Zgłoś komentarzmiliony wyswietlen:)