F1 pamięta o Kubicy. Polak w elitarnym gronie
Maciej Rowiński
Gerhard Berger (1984-1997)
Jeden z największych dowcipnisiów w historii F1. "Ofiarą jego żartów zazwyczaj padał zespołowy kolega Ayrton Senna. To Berger wypełnił hotelowy pokój Senny tuzinem żab, to on zastąpił paszportowe zdjęcie Brazylijczyka... męskimi genitaliami. Jednak poza specyficznym poczuciem humoru Berger był bardzo szybki na torze. Wygrał 10 wyścigów w 2010 startach. Zawsze był siłą, z którą trzeba było się liczyć"
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (3)
-
artek820310 Zgłoś komentarzSzkoda ze tak wyszło z tym wypadkiem Kubicy niech robi to co robi najważniejsze że lubi to co robi jest dużo młodych ludzi z pasją rajdów np ten chłopak z YouTube obejrzyjcie do końca
-
kibic Gks-u Zgłoś komentarzMoze i byla pewna ale wolal jakis podrzedny rajd i kariera poszla w p...u
-
ZLOTOUSTY Zgłoś komentarzMogl byc mistrzem, sam spartolil i po co ciagle o nim pisac?? Nie lepiej skupic sie na super mistrzach jak Stoch, zyla itd???