F1: Nie tylko Robert Kubica. 10 powrotów po fatalnych wypadkach
Łukasz Kuczera
Graham Hill
Graham Hill korzystał z protopowego ogumienia w Grand Prix Stanów Zjednoczonych w roku 1969 i mógł przez to stracić życie. Wystrzał opony sprawił, że wypadł z toru. Złamał prawą nogę, zwichnął kolano w lewej kończynie, miał też uszkodzone więzadła.
Jednak już po kilku miesiącach rehabilitacji stał na polach startowych w RPA w roku 1970. Wywalczył w tym wyścigu szóste miejsce.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)