F1: Grand Prix Azerbejdżanu. Williams pogrążony w chaosie. Błąd goni błąd
Czy może być gorzej?
Przytoczone sytuacje wydarzyły się na przestrzeni ostatnich miesięcy i trudno znaleźć ekipę, która w F1 popełniłaby tak wiele kosztownych błędów. Na myśl przychodzi jedynie Haas, który w zeszłym roku w Australii miał problemy z dokręceniem kół w samochodach swoich kierowców, a problem ten powtórzył się też i w tym sezonie.
Williams zaczął obecną kampanię od spóźnienia się na testy zimowe w Barcelonie. Jako jedyny zespół w stawce nie miał gotowego bolidu na pierwsze dwa dni jazd. Jak widać, był to jedynie wierzchołek góry lodowej.
W obecnej sytuacji, gdy wielu ekspertów jest przekonanych, że brytyjska ekipa nie może spaść niżej, pracownicy firmy z Grove udowadniają, że jest inaczej.
Czytaj także: Williams przeprosił Kubicę