F1: GP USA. Wygrani i przegrani. Hamilton i Bottas mają powody do radości. Williams znów minął się z prawdą

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

Przegrany: Haas 

Amerykanie już nie mają złudzeń, że z obecnego samochodu nie da się wykrzesać nic więcej, dlatego tylko czekają na koniec sezonu i myślą o roku 2020. Przygotowania do nowej kampanii idą im jednak jak po grudzie. Romain Grosjean, korzystający z nowych elementów, rozbił się w treningu i winę zrzucił właśnie na testowane części. Do tego w wyścigu eksplodowały hamulce u Kevina Magnussena.

Czy Lewis Hamilton to największy kierowca w historii F1?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (4)