F1. GP Belgii. Wygrani i przegrani. Lewis Hamilton kroczy po tytuł. Ferrari musi myśleć o gruntownych zmianach
Łukasz Kuczera
Wygrany: Pierre Gasly
Dla Francuza był to niezwykle ważny wyścig - przed rokiem na Spa-Francorchamps zginął jego przyjaciel, Anthoine Hubert. Należy przyznać, że Gasly, który do GP Belgii przystąpił w kasku z fotografiami zmarłego kompana, w piękny sposób oddał hołd rodakowi. Kierowca Alpha Tauri popisał się kilkoma ciekawymi manewrami i dojechał do mety jako ósmy. Zasłużenie przy tym zgarnął tytuł kierowcy dnia.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)