Odeszli ze świata motorsportu na zawsze
Andrzej Prochota
Justin Wilson (31.07.1978 - 24.08.2015, 37 lat)
Brytyjski kierowca zmarł na skutek obrażeń głowy odniesionych podczas ostatniego wyścigu IndyCar w Pocono. Justin Wilson został uderzony przez część, która odpadła z innego bolidu, a następnie stracił panowanie nad swoim samochodem, który obrócił się na torze i uderzył w barierę. Natychmiast zjawiły się służby ratownicze a kierowca został przetransportowany do szpitala. Lekarze oznajmili, że Wilson jest w śpiączce, a jego stan jest krytyczny. Zmarł nie odzyskawszy przytomności.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (0)