Co się dzieje z nadziejami Orlen Ligi ostatnich lat?

 Redakcja
Redakcja

Widać progres 

Iga Chojnacka - wychowance legionowskiego klubu opłaciło się przejście z przyjęcia na środek siatki. Po okresie spędzonym w rezerwach Chojnacka w obecnym sezonie stała się pewnym punktem SK banku Legionovii Legionowo i jest jedną z niewielu zawodniczek, do której można mieć pretensje za kiepską pozycję klubu w tabeli ekstraklasy.

Aleksandra Sikorska - środkowa zrobiła w minionym roku spory krok do przodu, przechodząc z Budowlanych do celującej w mistrzostw kraju Impela Wrocław. Mało kto się spodziewał, że 22-latka wygryzie z pierwszej szóstki dolnośląskiej ekipy samą Agnieszką Kąkolewską, co nieźle rokuje na przyszłość wychowanki MUKS-u Sparty Warszawa. Do tego Sikorska ma już za sobą występy w biało-czerwonych barwach i brąz Ligi Europejskiej 2014 i jest wciąż w orbicie zainteresowań selekcjonera kadry siatkarek, który zaufał jej podczas ostatniego World Grand Prix.

Martyna Grajber - z sezonu na sezon absolwentka sosnowieckiego SMS-u rozgrywa coraz więcej setów w barwach Budowlanych i notuje coraz lepsze statystyki, ale trudno jest jej się przebić do pierwszego składu przy obecnej konkurencji. Na osłodę pozostaje jej ubiegłoroczna kampania w Lidze Europejskiej, w której była wiodącą siatkarką kadry pod wodzą Wiesława Popika.  

Karolina Piśla - wychowanka dąbrowskiego MKS-u w poprzednim sezonie, spędzonym w BKS-ie Aluprof Bielsko-Biała, nie zagrała wielu setów, ale mimo to otrzymała angaż w samym Impelu Wrocław. Mało tego, dała się już poznać jako solidna zmienniczka i obiecująca przyjmująca. Treningi z tuzami żeńskiej siatkówki z pewnością pomogą jej w podniesieniu umiejętności.

Magdalena Damaske - kiedy wychowankę TPS Rumia przestały nękać problemy zdrowotne, okazało się, że na szczęście nie miało to większego wpływu na jej sportowe możliwości. Multimedalistka młodzieżowych MP i mistrzyni Europy kadetek otrzymuje coraz więcej szans na grę w zespole PGE Atomu Trefla Sopot i nieźle je wykorzystuje. Za mecze z Pałacem Bydgoszcz i Developresem Damaske otrzymała zasłużone nagrody MVP.

Kornelia Moskwa - w ostatnim sezonie środkowa bialskiego BKS-u byłą przyćmiona przez Aleksandrę Trojan, ale obecnie to ona wraz z Małgorzatą Lis stanowi o sile środka podbeskidzkiej ekipy. Poza tym dobrym tempem toczy się je kariera reprezentacyjna: po złocie ME kadetek przyszło powołanie do szerokiej kadry Polski na eliminacje ME 2015, a następnie występy w reprezentacji B podczas ostatniej edycji Ligi Europejskiej.

Monika Bociek - siostra Grzegorza Boćka jest pod stałą obserwacją sztabu szkoleniowego pierwszej reprezentacji i nic dziwnego: mowa o jednej z czołowych postaci zespołu, który sięgnął w zeszłym roku po srebro Młodej Orlen Ligi i mistrzostwo Polski juniorek. 19-latka uzyskała dobre opinie od fachowców po występach w tegorocznej Lidze Europejskiej i jeśli dopisze jej szczęście, będzie otrzymywała więcej okazji do występów w biało-czerwonych barwach. 

Małgorzata Śmieszek - jeżeli środkowa Pałacu Bydgoszcz będzie robiła takie postępy jak obecnie, kolejny sezon spędzi ona w wyżej notowanym zespole. Kolejna przedstawicielka złotej generacji kadetek z rocznika '96 stała się podstawową zawodniczką swojego klubu, do tego w ubiegłym roku sięgnęła z juniorską kadrą Pałacu po wicemistrzostwo kraju i została wybrana najlepszą środkową całego turnieju.

Malwina Smarzek - najsłynniejsza przedstawicielka rocznika '96 w polskiej siatkówce kobiet wciąż jest podstawową zawodniczką klubu z Legionovii, aczkolwiek wielomiesięczne eksploatowanie organizmu w lidze i reprezentacji dało o sobie znać w obecnym sezonie. Niemniej to wciąż jedna z największych nadziei ataku polskiej reprezentacji, w końcu nie jest przypadkiem, że Smarzek dwa razy z rzędu zostawała najlepszą zawodniczką mistrzostw Polski juniorek. 

Pola Nowakowska - libero Pałac Bydgoszcz, a prywatnie siostra Jana Nowakowskiego, stała się podstawową libero ekipy znad Brdy i póki co daje sobie radę z takim ciężarem odpowiedzialności. Najlepsza przyjmująca zawodniczka mistrzostw Europy kadetek z 2013 w niczym nie ustępuje czołowym libero ligi i została już dwukrotnie wyróżniona przez nasz portal wyborem do Szóstki kolejki Orlen Ligi. 

Polub Siatkówkę na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (6)
  • marius263 Zgłoś komentarz
    Nic się nie stało .SĄ dziewczyny tylko w kwadratach bo w Polsce ogrywamy zagraniczne dziewczyny nie koniecznie lepsze ale zagraniczne i to się liczy,. Zamiast rywalizacji Polki od razu
    Czytaj całość
    stawiane są na niższej półce. Gdy przychodziły z Sms-ów były w formach wyszkolone pełne nadzieji na grę. Potem zostały szybko przywołane do porządku nie tylko przez trenerów ,zarząd ale również przez starsze gwiazdy. Tu liczą się znajomości menadzerów i układy.Po 2,3 latach widać ze trenerzy i treningi nie wpływają dobrze na młode pokolenie ,bo dziewczyny jakby wcale się nie rozwijają. A dlaczego się nie rozwijają? Bo nieruszane są pseudo gwiazdy zagraniczne i nasze wiekowe gwiazdy które muszą grac.Mimo iz te młode pokazują nieraz że mogłyby spokojnie grac na tym samym poziomie . Nikt nie kontroluje z PZPS że nasze talenty są zaniedbywane, wiec po co potem te okrzyki że w Polsce nie mamy talentów?Mamy i to jakie byłe kadetki(Smarzek,Bałdyga,Piśla,Damaske) -Mistrzynie Europu kadetek i kadetki ,juniorki(Wójcik,Twardowska,Strózik,Grajber,Kąkolewska, itd)które pokazały w ME,MS że ograć można takie potęgi jak Rosja,Włochy Turcja(nie ograł Turczynki nikt z tego rocznika na świecie). Dlaczego zatem nasze talenty stoją natomiast przeciwniczki już dawno grają w składach swoich reprezentacji,klubów i to z powodzeniem? Ano dlatego że tam o młode zdolne dziewczyny się dba a w POLSCE niestety zostawia się na pastwę menadzerów i klubów. Bo jak wejdą na kilka meczy i pokażą ze potrafią natychmiast są sadzane na ławkach. Bo zatrudnia się trenerów z zagranicy którzy mają układy wszędzie i ogrywają swoje dziewczyny. Wiec nie narzekajmy na młode pokolenie tylko dajmy im grac,trenować i wierzmy w nie tak bardzo jak wierzymy w te zagraniczne niczym nie przewyższające Polki umiejętnościami ale za to doceniane i pieszczone jak diamenty które trzeba oszlifował.Wtedy będziemy mieć nie taką młodzież tylko 10 razy lepszą.Czas zmienić podejście mentalność a będzie dobrze jak nie świetnie
    • retro Zgłoś komentarz
      Artur Ryszawa 100% racji.
      • Artur Ryszawa Zgłoś komentarz
        Kinga Dybek - sezony mijają, a obiecująca przyjmująca wciąż pozostaje w klubach z dolnej części tabeli (obecnie KSZO Ostrowiec Świętokrzyski). Jejku a co ma iść do Chemika Police
        Czytaj całość
        albo Atomu Sopot i oglądać mecz z trybun? Wybiera bardzo dobrze i inne dziewczyny powinny z niej brać przykład. Idzie do zespołu w którym będzie grała a co do przyjęcia to się grubo mylicie bo to jest jej atut ;) Dziewczynie która ma 21 lat potrzebna jest regularna gra.
        • Artur Ryszawa Zgłoś komentarz
          Kto to piszę takie głupoty? Karolina Szymańska - otrzymała nawet powołanie do szerokiej kadry Polski za kadencji Piotra Makowskiego. Lata mijają... a o wychowance MLKS Echo Twardogóra
          Czytaj całość
          wciąż można powiedzieć tylko tyle, że "dobrze się zapowiada" A może lepiej napiszcie, że podczas zgrupowania kadry doznała bardzo poważnej kontuzji kolana? I to dlatego nie było o tej dziewczynie słychać w ostatnim czasie.. masakra to co tu wypisujecie :O
          • krysmet Zgłoś komentarz
            Ryba psuje sie od glowy.Stare i madre porzekadlo.Zobaczmy co sie dzieje w naszym slawetnym PZPS-ie ;jakis tam niewydarzony prezio zamiast trzymac reke na pulsie siatkowki i wraz z najbardziej
            Czytaj całość
            tajemnicza"organizacja wchodzaca w sklad PZPS -wydzialem nibyszkolenia"- roznymi przepisami czy ustawami,po prostu zmusic kluby do wystawiania mlodych dziewczat,aby sie ogrywaly. To takie pobozne zyczenie.a co mamy w zamian? ano faceta,ktory ma w tylnej czesci ciala problemy siatkowki bo......PiS probuje oderwac od koryta jedyna sluszna partie.Wiec kazda para rak liczy sie teraz w trzymaniu "koryta" a nie wymyslaniu cos nowego: ku chwale polskiej siatkowki. a juz rozwalil mnie tekst o aktywnosci prezia w zalatwianiu sprawy z Leonem.ha ha ha .Beklo Mu sie ze w 2017 ..r Leon bedzie mogl gral w Reprezentacji Polski-ze on to pomoze zalatwic.Szok-wtedy to z urzedu Leon juz bedzie "nasz". Jestem Polakiem.zycze kazdemu sportowcowi z Orzelkiem na piersi jak najlepiej.Jesli nasza nie w pelni zdrowa Reprezentacja w siatkowce meskiej nie wywalczy kwalifikacji to prezio na drugi dzien powinien na kopach wyleciec ze stolka.I za nieudolnosc i za beznadziejnego Trenera zespolu kobiecego. W tym wypadku to juz jest jawna dywersja na polskiej siatkowce kobiet
            • ksdani Zgłoś komentarz
              Sry ale gdzie jeden z najwiekszych talentow czyli Emilia Mucha ( sprawdzcie co grala juz w ubieglym sezonie w ktorym byla lepsza od WERBLINSKIEJ - taaa, ups zapominam, ze nazwiska sa wazniejsze
              Czytaj całość
              od gry ;))- trener stawial Na Horke bo sie uparl na dwie atakujace nawet w sytuacji kiedy skutecznosc Heleny byla gorzej niz slaba./, a gdzie Kinga Stronias ktora lapie MVP w ML a trener nie widzial jej w skladzie OL..., Martyna Grajber czy Klaudia Grzelak nie ze swojej winy graly tak malo a z dziwnych decyzji trenerow. Obie pokazaly, ze warto na nie stawiac .. . W kazdym razie fajny artykul