Fantastyczna postawa Musielaka. Senior ROW-u wystrzelił spod taśmy i szybko objął prowadzenie. Holder dwoił się i troił na trasie, ale nie zdołał dopaść rywala. Kurtz przegrał na pierwszym okrązeniu pojedynek z Walaskiem.

Woryna znów zwycięża, Lindgren mija na dystansie obu torunian i ROW wygrywa dzisiejszy mecz. Jepsenowi Jensenowi nie pomogła przesiadka na motocykl Adriana Miedzińskiego. Duńczyk spisał się bardzo słabo.

Szalenie istotna wygrana Lindgrena, który po starcie napędził się po zewnętrznej i następnie triumfował z dużą przewagą. Korneliussen nie nawiązał walki z duetem Aniołów.

Nie było niespodzianki. Woryna z Musielakiem nie dali najmniejszych szans młodzieżowcom z Torunia. ROW prowadzi już czterema punktami.

Kierownictwo miejscowych nie ustaje ze zmianami. Woryna jako rezerwa zwykła za Balińskiego.

Fenomenalną akcją popisał się na prostej przeciwległej pierwszego okrążenia Kurtz. Australijczyk niczym Joe Screen przed laty, minął obu rywali, wjeżdżając między nich! Woryna pewnie wygrał, ROW doprowadził do remisu!

Bieg bez historii. Holder świetnie wystrzelił spod taśmy i błyskawicznie uciekł Rekinom. Kopeć-Sobczyński nie zdołał nadrobić metrów do Korneliussena.

Kurtz w ramach rezerwy taktycznej za Balińskiego. Dodatkowa przerwa dla Australijczyka.

ROW odrabia straty, Kurtz potwierdza, że czuje się dziś komfortowo. Lindgren tasował się na dystansie z Jepsenem Jensenem, przez co zabrakło mu czasu, by odrobić startę do Walaska. Rozważna jazda wychowanka klubu z Zielonej Góry, który dowiózł do mety dwa punkty.

Kopeć-Sobczyński za kontuzjowanego Przedpełskiego. Woryna jako rezerwa taktyczna za Chmiela. ROW cały czas próbuje zbliżyć się do Get Well.

Holder wygrał start i uciekł do przodu. Kurtz zaciekle atakował rodaka przez prawie cały bieg, ale nie zdołał go wyprzedzić. Kopeć-Sobczyński tym razem nie liczył się w walce.

Kolejna rezerwa taktyczna. Musielak za Balińskiego.

Świetny start i bieg w wykonaniu Holdera. Australijczyk pewnie triumfował. Kaczmarek naciskał Lindgrena i przez moment wydawało się, że może wyprzedzić Szweda. Ten jednak szybko mu uciekł.

Przebudzenie Kurtza, który przewodził stawce od startu do mety. Gonił go Walasek, lecz bezskutecznie. Woryna po przegranym starcie i błędzie na prostej startowej nie zdołał nadrobić dystansu do Jepsena Jensena.

Trener Korbel nie czeka. Lindgren jako rezerwa taktyczna za Korneliussena.

Fatalna kraksa Przedpełskiego na wyjściu z pierwszego wirażu. Torunianin walczył po starcie o pierwsze miejsce z Lindgrenem. Szwed wywiózł Przedpełskiego, po czym ten z impetem wpadł w końcowy fragment dmuchanej bandy. Wyjechała karetka, Przedpełski leży na torze. 22-latek opuścił owal w ambulansie.

Lindgren został wykluczony i otrzymał żółtą kartkę. Przedpełski nie jest zdolny do dalszej jazdy. Zawodnik jedzie do szpitala na badania. Najbardziej miała ucierpieć niedawno kontuzjowana lewa noga. W powtórce zastąpi go Kaczmarek.

Musielak zamknął dwójkę rywali po starcie i pewnie zwyciężył.

Ależ mecz notuje dziś Kopeć-Sobczyński. Wychowanek z Torunia, startując spod bandy już na wyjściu z pierwszego łuku prowadził i następnie wygrał z dużą przewagą. Holder po początkowych problemach, na drugim okrązeniu minął niepewnego w swoich poczynaniach Chmiela. Krótko potem Kurtz zamienił się pozycjami z kolegą z pary.

Duże emocje w Rybniku. Get Well wygrywa 5:1 i obejmuje prowadzenie w meczu. Jepsen Jensen po profesorsku pilotował przez trzy okrązenia Walaska, który na prostej startowej minął Musielaka. Do końca musiał jednak bronić się przed atakami zawodnika rodem z Leszna. Jepsen Jensen dwukrotnie pokazywał koledze z pary, miejsce gdzie ma jechać.

Zdecydowanie lepszy moment startowy rybniczan. Woryna pomknął do mety, Chmiel toczył interesujący bój z Kopciem-Sobczyńskim. Torunianin atakował go przez cztery okrążenia, a decydujący atak przeprowadził na ostatnich metrach i o błysk szprychy wyprzedził Chmiela!

Lindgren prowadził od startu do mety. Torunianie od razu zaopiekowali się Balińskim, który przespał start. Goście obronili biegowy remis, choć Baliński jechał blisko Przedpełskiego. Nie był jednak w stanie minąć rywala.