GP Monako: Daniel Ricciardo wziął to, co zabrał los. Williams dalej się kompromituje
Największy pechowiec - Fernando Alonso
Kierowca McLarena punktował dotychczas w każdym wyścigu. Do GP Monako dzięki swojej regularności był najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem w mistrzostwach, poza kierowcami Mercedesa, Ferrari i Red Bulla. Niestety w niedzielę zawiodła go maszyna.
Fernando Alonso jechał ponownie po pewne punkty, znów finiszowałby w drugiej dziesiątce. Posłuszeństwa odmówiła jednak skrzynia biegów. Sytuacja ta pokazuje jednak doskonale jak wielkich postępów na przestrzeni lat, w zakresie niezawodności swojego bolidu dokonali inżynierowie z Woking.
ZOBACZ WIDEO Ekspert wróży Kubicy błyskawiczny powrót. "Jego wyniki są niewiarygodne!"Trzy sezony wcześniej Alonso w pierwszym sezonie w McLarenie po odejściu z Ferrari, dojechał do mety tylko 2 z 6 pierwszych wyścigów. W Monako cierpiał po raz pierwszy w tym sezonie z powodu usterki samochodu.