Kubica w Ferrari, Schumacher w McLarenie. Największe transfery, które nigdy się nie wydarzyły
Katarzyna Łapczyńska
Nico Hulkenberg do Ferrari
Niemiec jeszcze kilka lat temu uznawany był za ogromny talent. Już w latach 2010-2011 mówiło się, że może on trafić do Maranello. Hulkenberg ubiegał się także o miejsce w Ferrari u boku Fernando Alonso w 2014 roku. Ostatecznie miejsce w zespole otrzymał Kimi Raikkonen.
Menedżer Niemca wypowiadał się wówczas negatywnie na temat sposobu, w jaki ekipa z Maranello potraktowała Hulkenberga. Sam kierowca stanowczo zaprzeczył jednak, jakoby miał pretensje do Ferrari. Ostatecznie jego kariera nie potoczyła się tak jak powinna. Wciąż pozostaje on zawodnikiem bez większych sukcesów, mimo gigantycznego potencjału.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
inf. własna
Zgłoś błąd
Komentarze (1)
-
DragonEnterQt Zgłoś komentarzKażdy kierowca jest lepszy od amatora Hama.