F1: Grand Prix Belgii. Wygrani i przegrani. Leclerc i Ferrari mogą w końcu świętować. Williams wręcz przeciwnie
Łukasz Kuczera
Przegrani: Sebastian Vettel
Nawet jeśli Ferrari wygrało pierwszy wyścig w tym sezonie, to jedna osoba w zespole nie miała powodów do zadowolenia po zakończeniu Grand Prix Belgii. To Sebastian Vettel, który przez niemal cały weekend oglądał plecy młodszego kolegi z zespołu. Niemiec przegrał z Leclercem w kwalifikacjach, w wyścigu również nie potrafił znaleźć odpowiedzi na świetne tempo 21-latka. Na dodatek dał się wyprzedzić Lewisowi Hamiltonowi i Valtteriemu Bottasowi.
Do tego Ferrari zdaje się skręcać z rozwojem samochodu w kierunku Leclerca, którego styl jazdy jest zupełnie inny od tego prezentowanego przez Vettela. Nie jest to najlepsza wiadomość dla 32-latka nie tylko w kontekście obecnego sezonu, ale również kolejnego.
Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (0)