F1: wszystkie grzechy Williamsa. Robert Kubica nie miał wyboru

Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera

W oczekiwaniu na kierownicę

Trudno wiązać przyszłość z zespołem, jeśli ten nie traktuje cię poważnie. Takie można odnieść wrażenie, po tym jak dopiero podczas Grand Prix Włoch na początku września Robert Kubica otrzymał nową kierownicę. Polak od początku sezonu prosił o urządzenie, w którym przyciski rozmieszczone byłyby głównie po lewej stronie. Wszystko ze względu na jego ograniczenia fizyczne.

Biorąc pod uwagę jak często trzeba zmieniać niektóre tryby pracy samochodu i jak ważne są ułamki sekund w takim sporcie jak F1, posiadanie niedopasowanej kierownicy było dla Kubicy sporym mankamentem. Gdy w końcu otrzymał nową, okazało się, że nie jest taka, o jaką prosił…

Czy Robert Kubica podjął dobrą decyzję rezygnując z dalszej współpracy z Williamsem?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Polub Sporty Motorowe na Facebooku
WP SportoweFakty
Zgłoś błąd
Komentarze (8)
  • Mariusz Sadowicz Zgłoś komentarz
    Nieważny rodzaj kierownicy, ważne że pozwala skręcać na zakrętach !!!
    • Andrzej Wieczorkowski Zgłoś komentarz
      Panie Kuczera i to jest ten as w rękawie Kubicy?
      • A my swoje Zgłoś komentarz
        Proszę! Sześć zdań i ,,artykuł" wysmażony. To się nazywa zrobić coś z niczego. Co ty teraz poczniesz Łukaszku? Uwolnisz w końcu główkę od tych hemoroidów boba?