F1. GP Austrii. Wygrani i przegrani. Valtteri Bottas może świętować. Ferrari uniknęło kompromitacji
Przegrany: Lewis Hamilton
Chciał zacząć sezon od zwycięstwa, co zapewne wykorzystałby w swojej krucjacie przeciwko rasizmowi. W końcu parę dni temu stwierdził, że zdobycie mistrzostwa w sezonie 2020 jest dla niego ważne właśnie z tego względu - by promować konieczność walki z rasizmem.
Tymczasem Hamilton zaczął rywalizację od ledwie czwartego miejsca w GP Austrii i szeregu problemów. Zaczęło się już w kwalifikacjach, gdzie nie zwolnił po przygodzie Valtteriego Bottasa. Początkowo mu się upiekło, ale ostatecznie dostał karę od sędziów. W wyścigu długo jechał za Bottasem i tak naprawdę ani przez moment mu poważnie nie zagroził. Do tego nie popisał się podczas walki koło w koło z Albonem. Mistrzowi świata nie przystoi prowokować kolizji na torze.